Nastało wolne. Podróż pociągiem minęła mi dziś wyjątkowo łagodnie, bo wagon pozbawiony był światła, dlatego też wszyscy zgodnie się posnęli. Mnie w błogim śnie przeszkadzał jedynie dopominający się o swoje żołądek. Spać, spałam, ale nie błogo.
A żeby było w temacie to nie mogę nie wspomnieć, że zdjęcia powstały prawie na dworcu, bo na schodach wiodących na PKP Powiśle. Mam słabość do wszystkich pomazanych ścian, drzewa, kwiatki i krzaki nie dla mnie. Z pomazanych ścian musiałam jedynie usunąć czyjś numer telefonu, który jakiś inteligent zostawił w wiadomym tylko dla siebie celu.
Ałtficik zwłaszcza na tym tle to mała kolorystyczna sraka (sorry,
elokwencja śpi nadal, nic lepszego mi do głowy nie przychodzi). Gdyby
ktoś troszczył się o moje cztery litery, śpieszę donieść, że zakryte są
szortami.
Czy tylko mnie naścienne dzieło z ostatniej foty przypomina goryla?tunika- cropp
narzutka- Szafa
buty- boot square
kolczyki- flo
chustka- bazar
kocham Twoja narzutkę! ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze i drugie foto zbyt wiele się nie różnią ;) ogólnie ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńmnie też kojarzy się z gorylem :D
OdpowiedzUsuńmm wyglądasz mega sexi :D super są te wystające skarpety/ocieplacze ;)
Jesteś bardzo podobna do mojej znajomej;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz
Goryl, a jakże! Cudna narzutka. Uwielbiam ten kolor. A co do pomazanych ścian, to chyba jednak wolę wersję bardziej twórczą, niż tylko napisy (czasem żenująco bzdurne) i maziaje. :)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor tego kardiganu ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania mojego nowozalozonego bloga: http://elixca.blogspot.com/ ;)
ach uwielbiam zakolanówki do wysokich butów!
OdpowiedzUsuńwspaniała kolorystyka i te dodatki mmm :)
przecież to jest goryl ;) bardzo fajne to zielone :)
OdpowiedzUsuńkolorowo jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńlusterko nie moje, pokój też, ale dziękuję!
No, niezła małpa, fakt:)) Kwiatków w tle nie, ale na chuście to lubisz, jak widać:)
OdpowiedzUsuńPrzypomina? A to nie jest goryl? O.o
OdpowiedzUsuńZnam dobrze to miejsce, chodziłam do liceum niedaleko pkp Powiśle i 2 razy dziennie miałam okazję oglądać te freski naścienne;)
Chociaż robi mi się zimno od samego patrzenia, muszę pochwalić narzutkę i zgrabne a długie nogi;)
oj nie tylko tobie. ale nosisz jeszcze kurtke na wierzch. chustę masz śliczną. pokaż bliżej ;)
OdpowiedzUsuńświetne kolory :)
OdpowiedzUsuńNo cóż by nie mówić sraka bardzo artystyczna, goryl się pojawił, lecz tylko na chwile, by chowają go jakieś napisy. Wolne czczę, jak zawsze, tak jak kolorystykę twojego ubioru :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńale świetne polączenia kolorow :) magia po prostu :D
OdpowiedzUsuńlunameansmoon.blogspot.com
Fajny blog ;) w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńfajnie ci w tym koczku :) a i chusta ładna
OdpowiedzUsuńGoryl...na pewno :)
OdpowiedzUsuńMasz ciekawy styl :) Podoba mi się :)
całość super :) kolorowo,narzutka super :) zapraszam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się całość w 100%! I to nie tylko na tej zasadzie, że fajnie, ale nie dla mnie. Przeciwnie - chętnie bym się tak ubrała. Kolorystyka zdjęć w ogóle cudna, świetnie dobrałaś tło:)
OdpowiedzUsuńpomysłowo ;-)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, kolor kardiganu jest piękny!!!
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba:)
OdpowiedzUsuń