I ja, i moja mama tej spódnicy za spódnicę nie uważamy- niezbędne pod nią są legginsy. Przynajmniej dla mnie, bo pewnie znajdzie się ktoś dla kogo taka długość będzie idealna:P
Mag prosiła o Imbira, jest i Imbir, choć skubany nie zasłużył.
"spódnica"- terranova
kolczyki- prezent
wisior- h&m
reszta- nn
ty zawsze masz świętna biżuterię, ale ten wisior mnie powalił na kolana i łokcie! jest boski, wspaniały, piękny i ach, i och!:]
OdpowiedzUsuńkocisko sobie śpi i ma wszystko w nosie a spódnica jest naprawdę świetna =]
OdpowiedzUsuńfajnie tak czarno-biało. a co Imbir znowu wykombinował że nie zasługuje na zdjęcia?
OdpowiedzUsuńGryziolki- on zawsze to samo, robi mi niespodziewane pobudki, jeśli tylko miałczy i drapie podłogę to pół biedy, gorzej gdy robi rozbieg i obiera sobie za cel ataku moje stopy
OdpowiedzUsuńdziękuje! :) tez nie przeżywam ;d ale muszę przyznać, że czas strasznie szybko leci ;)
OdpowiedzUsuńps. śliczne loczki i ta kicia ;d
Wisior jest obłędny! Chętnie bym podkradła:-)
OdpowiedzUsuńWisiór i spódniczka mi się strasznie podobają :)
OdpowiedzUsuńCałość idealna :)
Mi się spódnica bardzo podoba. :)
OdpowiedzUsuńOch. Uroczy jest Imbir. Szczególnie na tym zdjęciu!
No, spodnie to nie są:)) Kapitalnie wyglądasz! Jak byłam młoda,często się tak nosiłam :D
OdpowiedzUsuńo jezu xD wyglądasz ... jak bogata bułgarka w Warnie. A co do spódnicy i tuniki ... nie doceniałam twoich krągłości za co wypada mi chyba przeprosić :D
OdpowiedzUsuńdzięki za imbira!!! :)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak tak śliczny, śpiący i wyciągnięty kocurek może nie zasługiwać na fotki :D
swoją drogą, ja od paru lat "nauczyłam" się spać zawsze ze stopami pod kołdrą, niezależnie od pory roku... jeśli to pociesza, to cel osiągnęłam :)
imbir = xero mojego rudzielca!!!
yh, zapomniałam się podpisać ;/ to byłam ja, mag!
OdpowiedzUsuńCudny naszyjnik a spódniczka świetna ;)
OdpowiedzUsuń