poniedziałek, 24 stycznia 2011

83- Szare wyjście awaryjne.

3 miesiące nie mogłam wymyślić tematu pracy rocznej. Stawiliśmy się grupą grzecznie na zajęcia, kiedy to owe tematy trzeba było zgłosić, kompletnie nieprzygotowani. Cóż począć szybkie przejrzenie zawartości szarych komórek, dobra MAM! Czekolada dobrze działa, mam jeden, mam drugi, trzeci, czwarty. Ej, chwila, nic mi więcej nie przychodzi do głowy a Monice jeszcze nic nie wymyśliłam- oddajcie mi czekoladę! Jest- piąty, szósty. Uff wszyscy. Jakbyście mieli kiedyś jakieś problemy to walcie jak w dym. Wymyślę temat na wszystko pod warunkiem, że zaspokoję swój czekoladowy nałóg. Psychologia społeczna, historia starożytnego Egiptu, język migowy, kuchnia śródziemnomorska, drogi krajowe, polityka zagraniczna Ukrainy, mniejszości narodowe w Estonii, nic mi nie straszne. Z okazji imienin dostałam ponad pół kilo czekolady, muffinkę, ciastko z owocami, pudełko pączków i drugie donatów bananowych. A od K, której wmawiałam, że imienin przecież nie mam dwie piękne pary kolczyków. Bo K maniakalnie robi biżuterię. Parę prezentów- znacznie mniej kalorycznych- kupiłam sobie sama. Anno, mam nowe akumulatory do aparatu, przygotuj się na sesję przed zajęciami. Piękny mail do mnie przyszedł- wyniki zaliczenia, 92/100. Zasiadam więc do czegoś innego, może nie minie dobra passa.
A ciuchy to tradycyjny zestaw, gdy nie mam się w co ubrać. Zwłaszcza, że po raz n-ty nie wzięłam do Radomia ciuchów "Bo przecież na pewno coś tam jest, nie będę dźwigać".

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


tunika- sh
opaska- h&m
cała reszta- nn

15 komentarzy:

  1. Pół kilo czekolady????Mlammmmm...... :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe, czekolada dobra na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, ja też jestem uzależniona od czekolady. A zestaw świetny, prosty ale ...świetny.

    OdpowiedzUsuń
  4. aaa, P.S. co do piwa, to dla mnie większość smakuje tak samo, więc nie zważam czy to tyskie czy lech :) Z resztą naprawdę rzadko piję zwykłe piwo, najczęściej zielonego reddsa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny zestaw:)
    ja nie jadłam czekolady już od 3 tyg.

    OdpowiedzUsuń
  6. hahaha! uwielbiam Cię! za każdym razem piszesz o braku ubrań w rodzinnym domu i nigdy ze sobą nic nie bierzesz^^
    no i podziwiam zarazem za takie wyniki w nauce! łoł! też tak chcę;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym chciala tak wygladac jak Ty gdy "nie mam co na sobie wloyc" ;P
    Serio ;)

    A mnie pomysly najlepsze przychodza w lozku, tuz przed snem ;)
    Albo jak stoje w korku ;)
    Mimochodem ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna tunika.:) I gratuluję zaliczenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. o matko zazdroszczę wyrwania tuniki! a opaskę tez mam taką, tylko ciemny turkus ; )) witaj w klubie, też jestem czekoladoholiczką;p

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuje za komplement co do moich włosów co prawda odrost koloru i nie dokręcone dredy już się proszą ale na razie nie mam na to czasu ^^ a co do zdjęcia to nie jestem fanką szarości (nie raz słyszę jak jestem gdzieś w sklepie komentarze na temat mojego kolorowej zawartości koszyka ^^)ale efekt całościowy bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam do mnie po biżuteryjne pendrive'y od C-THRU:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dychnij sobie, bo od tej szkoły głowa ci wyparuje. Słyszałam, że to możliwe. Piękna bluzka :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Och, ile czekolady... Narobiłaś mi smaka:) śliczna tunika!

    OdpowiedzUsuń