poniedziałek, 8 października 2012

271 - Historia pechowej spódnicy.

Czuję ostatnio nieprzepartą, absurdalną wręcz potrzebę poruszania się we wszelkich podwyższających mnie butach. Zawsze szanowałam swój kręgosłup i czas, który trzeba poświęcić na dojście do autobusu, ale od kiedy odkryłam, że w sneakersach biega się niemal jak w trampkach to zostałam wierną fanką. O absurdalności noszenia obcasów nawet napisaliśmy kiedyś z kolegą esej. A teraz mi się coś poprzestawiało i w płaskich butach czuję się niska. Z pierwszym śniegiem pewnie mi przejdzie.
Na zdjęciach zaś koturny, w których biegać się nie da, bo zrobione są z cholernie sztywnego materiału. Co znaczy, że na pewno projektował je facet, który nie wie z czym to się je. Z koturnami występuje pechowa spódnica. Kupiła ją moja koleżanka, ale stwierdziła, że dziwnie w niej wygląda i jest na nią za długa więc ją przygarnęłam. Pojechała ze mną do Czech i bardzo szybko padła w nierównej walce z remontem pod naszym akademikiem. Po praniu, została oblana przez mojego kolegę, a po drugim praniu przez drugiego. Absurd. Dopiero po powrocie załapała się na fotki i użytkowanie przeżyła bez dalszych szkód. Ze względu na kieszenie wyjątkowo się polubiłyśmy. Z otchłani szafy wydobyłam pasek, za którym szalałam w liceum. Taki sprytny, że można się nim dwa razy okręcić.

  


spódnica, chusta - bazar
kurtka - sh
pasek - Cropp
buty - Boot Square

28 komentarzy:

  1. Najładniejsze zestawienie jakie kiedykolwiek u Ciebie widziała - na 5+! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądasz rewelacyjnie ! :)
    świetna spódnica !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej ej. a ten pasek nie jest czasem taki, że można go rozpiąć i zrobić z niego dwa? bądź pasek + bransoletkę? bo zdaje się, że mam taki sam tylko czarny. znalazłam go kilka lat temu w lumpie i do dziś jest moim ulubionym ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. na ogół tylko cię podglądam ;) ale ten zestaw jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
  5. :D mega kolor maxi!
    Zapraszam do siebie! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie wiem jak Ty to robisz ale w każdej maxi wyglądasz genialne :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne zestawienie. Kolor spódnicy cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie przepadam za tak długimi spódnicami, ale ta jest naprawdę fajna i chyba w krótszej wersji nie byłoby tak świetnego efektu :P

    OdpowiedzUsuń
  9. marzę, aby też spotkać taką kurtkę w sh <3

    OdpowiedzUsuń
  10. O jaaaa Aga, Aga! ten zestaw wymiata! najlepszy na tym blogu, serio! szczena opada. uwielbiam takie zestawienia:)
    Ano i mnie dopadł koturnowy szał i dzielnie daję radę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jest na pewno jednym z ulubionych:) btw zawsze jak ktoś pisze "najlepszy zestaw na blogu" to mam wrażenie, że reszta była do kitu:D

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. gdzie ty to talium widzisz, jak kurtką zakryte, bez to jest szał:D

      Usuń
  12. komentarz wyżej. szczera prawda. :D świetna maxi *.* pozdrawiam A.M

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny zestaw :) spódnica maxi genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz rewelacyjny styl ;) Bardzo do Ciebie pasuje:) A maxi jest boska! Chętnie bym Ci ją ukradła ;P

    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spódnica cudo :)

    Pozdrawiam.

    http://inspirationswonderlandforever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. poprzednia stylizacja z maxi i kataną była świetna, ta podoba mi się troszkę mniej, ale spódnica jest cudna

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny ma kolor taki cukierkowo delikatny. kurcze jak tobie to pasuje. koturny też fajne - szkoda tylko że jak pisałaś sporo tego typu butów jest niewygodna.

    OdpowiedzUsuń
  19. marzę o takiej spódnicy :) świetnie w niej wyglądasz!

    a co do butów to przyznam Ci rację.. czasem jak tak mierzę i czuję, że są jakieś twarde, niewygodnie, niestabilne to się zastanawiam co za TREP to projektował :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeeepięęęknie!:):)

    OdpowiedzUsuń