Od kiedy tylko uszyłam tę spódnicę - czyli tak mniej-więcej od lutego - chodziło mi po głowie połączenie jej z panterkowym topem. Tylko, że takiego nie miałam. Zmieniło się to dzięki tegorocznym wyprzedażom i połączenie w końcu stało się faktem.
Plan zajęć mi się rozkręca, zaczęłam tonąć też w paczkach włosów syntetycznych i bez rozpisania sobie wszystkich czynności na kartce pewnie nie wiedziałabym w co ręce włożyć. Dredloko się zarudziłam spełniając tym samym częściowo i chwilowo swoje odwieczne pragnienia o rudości na głowie. Zdjęcia autorstwa Kasi, powstały podczas moich odwiedzin na Pradze. spódnica - diy
top - H&M
bransoletki - H&M, Reserved
naszyjnik - KappAhl
bluza - bazar
nie lubię zestawienia czerwieni z panterką, ale o połączeniu fuksji z panterką nie pomyslałam, a wygląda to naprawdę fajnie, bluza mi sie nie podoba, ale poza tym świetna stylówa :)
OdpowiedzUsuńFuksja+panterka? Idealnie!;)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica!;*
ulala naszyjnik cudny!
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! <3
OdpowiedzUsuńhttp://themintmind.blogspot.com
bardzo fajna spódnica ;)
OdpowiedzUsuńświetna spódnica :)
OdpowiedzUsuńTwój naszyjnik i spódnica sa przepiękne <3
OdpowiedzUsuń