czwartek, 18 listopada 2010

62- Poprawiam sobie humor.

Natrzaskałam zdjęć ostatnimi czasy tyle, że pewnie starczyłoby mi do wiosny gdybym dłużej przetrzymywała je na dysku. Mam nadzieję, że pogoda taka jak na zdjęciach utrzyma się jeszcze chwilę choć po sprawdzeniu prognozy obawiam się, że moje nadzieje są płonne. Ale nic to umiem dorobić takie niby słoneczne światło w jakimś obróbkowym programie więc na pewno będę się takim pocieszać.
Strój jest efektem, mojego lenistwa, bo zawsze jadąc do rodziców stwierdzam, że na pewno mam tam mnóstwo fajnych ciuchów i nic z Warszawy nie biorę- bo po co dźwigać. A potem okazuje się, że nawet czarnych legginsów nie ma. Na fotkach rajstopy służące mi właśnie za poprawiacz humoru, które zdążyłam już unicestwić i zrobić z nich coś totalnie innego, co pewnie też niedługo pokażę. Niedługo jest pojęciem względnym więc uściślę- po mailu, którego dziś zobaczyłam nie wygrzebię się z pracy domowej przez co najmniej 2 dni a w poniedziałek mam jeszcze dwa kolokwia i referat. Weekend spędzę marnując kolejne kartki i próbując rozkminić wreszcie odmianę przez przypadki w 3 językach (w tym polskim bo notorycznie mylę kolejność narzędnika z miejscownikiem). Niestety kolejny tydzień wcale nie zapowiada się lepiej i w dodatku ma spaść śnieg. Mam wolne mieszkanie powinnam urządzać tu właśnie dzikie harce a siedzę zagrzebana po uszy w kserówkach. I piszę być może pożegnalną notkę, bo kto wie, czy się z tych kserówek odkopię.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


bluzka- reserved
spodenki- house
kolczyki- six

7 komentarzy:

  1. sper wyglądasz! i masz takie fajne loczki=) jakby Ci za duszno było już pod tymi kserówkami, to krzycz ile sił w płucach, na pewno Cię ktoś odkopie! Kurczę, strasznie wymagające masz te studia. Ja akurat dzisiaj pierwszy raz coś na swoje robię (oprócz nauki do sesji) od 1.5 roku =0. Po prostu cierpię na klaustrofobię i nie mogę się chowac pod stertą kartek=)

    OdpowiedzUsuń
  2. zeszły rok był raczej luźny- choć sesja totalnie wykańczająca, ale w tym roku to niestety ostre zasuwanie, zwłaszcza, że nowy lektor jest o wiele bardziej wymagający od dwóch poprzednich, ale cóż dam radę, muszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ciekawosci zapytam co studiujesz?
    Pozdrawiam C.

    OdpowiedzUsuń
  4. C- postanowiłam kiedyś, że z pewnych względów nie będę pisała o tym co studiuję w miejscu dostępnym wszystkim- takim jak blog- bo kiedyś po prostu zbytnio to kogoś interesowało:) tajemnicą to nie jest więc mogę powiedzieć przez maila, ale tu nie napiszę, sorry:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski pasek!! I kolczyki niczego sobie. ładnie, ładnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też tak mam, gdy wracam do domu. Nic nigdy nie biorę, a potem łażę w jakichś dresach :D

    Bardzo, ale to bardzo fajnie wyglądasz w takich czerwonych, dających po oczach rajtkach :D

    OdpowiedzUsuń