Bardzo dawno temu, kiedy słowo "prezentacja" nie wywoływało u mnie skrętu żołądka, kiedy było jeszcze ciepło, kiedy mogłam spać nie nastawiając uprzednio budzika i kiedy dzień kończył się około 20stej- czyli w wakacje, kupiłam od
Ewy szarawary z zamiarem małej przeróbki. Na czym przeróbka polegała widać na zdjęciach, szarawary już szarawarami nie są, nadal są fajnie dyndające ale wąskie w kostkach i łydkach tak jak chciałam. Wisiały w szafie długo bo jakoś ciągle byłam zbyt leniwa by wyciągnąć igły, nici i szpilki, ale w końcu się zmobilizowałam i mam kolejną parę spodni. A dziś w moim instytucie widziałam dziewczynę w genialnych panterkowych portkach, nie mogę sobie darować, że dałam jej uciec i nie spytałam gdzie kupiła. Ale jeszcze ją namierzę.
Mam też włosowy dylemat. Nie wiem czy może skrócić grzywkę, bo już jest strasznie długa, czy nie i wtedy zapleść warkoczyki, czy może tym razem dredloki i jaki kolor i jaka długość. Zmieniam zdanie 2 razy dziennie a to może się źle skończyć.
koszulka- terranova
bransoletki- diy
spodnie- od
Ewy plus diy
baleriny- ccc
pierścionek- stragan
Ależ mi się strasznie podoba wzór na tych portkach :D
OdpowiedzUsuńTa fryzura, którą masz na zdjęciach jest prześliczna, ale ja to mam skrzywienie na punkcie tego typu włosów.
Piekne dlugie wlosy :)
OdpowiedzUsuńooo pierścionek jest super! skąd on?
OdpowiedzUsuńhttp://slowfashion.blogspot.com/
haha, jeśli to był złoty warkocz i futrzana kita to.. Następnym razem mi pomachaj :D
OdpowiedzUsuńA koszulka jest świetna, iście szafiarskie motto!
Mi się twoje włosy podobają, ale ja lubię tego rodzaju fryzury. Świetnie było w poprzednim poście: gładko do tyłu i kok. Myślę, że w grzywce prostej też byś dobrze wyglądała. Nie jestem zbyt fanką warkoczyków albo dredloków, ale wiem, że pasują do tego klimatu, stylu w jakim się ubierasz. Jeśli chodzi o kolor to trudno mi doradzać, ale w blondzie to cię raczej nie widzę :)
OdpowiedzUsuńramonies- jest dodatkowa zaleta takich fryzur zimą- jest o wiele cieplej w głowę:D grzywek już miałam chyba wszystkie rodzaje i bardzo lubiłam chodzić z wyprostowaną grzywką i spiętą resztą włosów ale zawsze mi się szybko nudziło i po jakiś 2 tygodniach zaczynałam podpinanie, albo zaczesywanie do góry dlatego mam dylemat
OdpowiedzUsuńa co do koloru to korci mnie trochę jaśniejszy ale rozjaśnianie mnie przeraża:D
No no szarawary wyszły rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńhttp://dayweardilemmas.blogspot.com/
zapraszam.
Nie rozumiem tych twoich przeróbek :D za dużo i za bardzo skomplikowane :P Ale efekt mnie się podoba. (jak pytam o coś w postach na czyimś blogu zawsze potem wracam to przeczytać, tak btw do poprzedniego mojego pytania) :D a koszulkami I love.. jestem stosunkowo znudzona.
OdpowiedzUsuńTe spodnie są magiczne!
OdpowiedzUsuńbardzo odwazne spodnie. Jak na nie zareagowali znajomi?
OdpowiedzUsuńOrginalne i lekkie!
OdpowiedzUsuńarbuziary- moich znajomych nie dziwią moje ciuchy:)
OdpowiedzUsuń