Jakie jest Wasze minimum rzeczy do zabrania, gdy wychodzicie z domu? Ja co prawda, bez torebki z całą masą gratów nie czuję się zupełnie dobrze, ale moje minimum to chyba standardowo: telefon, klucze i pieniądze. Minimum, zwłaszcza podczas przeróżnych spotkań towarzyskich o różnym stopniu intensywności. Poniższa spódnica, za sprawą swych kieszeni jest jedyną spódnicą, która zapewnia mi bezpieczeństwo mojego minimum. Dzięki kupieniu jej, ograniczyłam ilość zgubionych rzeczy podczas wakacyjnych wypadów. Bo nosząc torebkę zgubiłam: chustę, okulary, otwieracz do piwa w wersji ludowej, kurtkę i książkę, którą jakimś cudem ze sobą nosiłam i która jeszcze większym cudem wyszła mi z torby, gdy ja harcowałam. Na szczęście sąsiadka moja otworzyła firmę krawiecką i zamierzam zamówić u niej podobną spódnicę, bo jedna mi zdecydowanie nie wystarczy.
Wraz ze spódnicą występuje top, w kolorze zielonym, który jest kolorystycznym ewenementem w mojej szafie. I w dodatku, mimo mej niechęci do zielonego, bardzo go lubię. Do tego duitjorselfowy naszyjnik wygrzebany z pudła z tzw. ozdobami choinkowymi i moja nowa ulubiona bransoletka.
spódnica - Reserved
top - Terranova
buty - kupbuty
naszyjnik - diy
bransoletka - katherine.pl