poniedziałek, 3 października 2011

161- Uczelniane wywody czas zacząć.

Ubolewałam nad tym, że żeby zdążyć na 8 rano na lektorat muszę wstać bladym świtem. Gdy zadzwonił budzik okazało się, że świtu nawet jeszcze nie ma ale powlekłam swoje 4 litery na uczelnię. By tam, razem z resztą szczęśliwców, którzy nie widzieli w USOSie (zgiń, przepadnij siło nieczysta!) że lektoraty startują 10tego zwątpić w swą inteligencję, ogarnięcie i przychylność własnego sekretariatu.
Zestaw standardowy, maxi kiecka za oszałamiającą cenę 20złotych, znacznie lepsza niż hamowe szmatki (zdrobnienie brzmi obrzydliwie, ale jednak szmata mi się źle kojarzy)- chyba, że ich transparentność to wynik szalejących trendów a nie słabego materiału- i dżinsowa kurtka zamieniona z rana na normalną, bo nawet mi o 6.30 w tej byłoby trochę zimnawo. W roli paska naszyjnik.




sukienka- terranova
naszyjniki- diva
bransoletka- reserved
kurtka- sh

27 komentarzy:

  1. wiem, słyszałam i widziałam dziewczynę na uczelni, ale nie jest aż taki metaliczny :( co nie zmienia faktu, że i tak go kupię!

    OdpowiedzUsuń
  2. baaardzo podoba mi się Twój styl ubierania się, cieszę się, że trafiłam na bloga zupełnie przypadkiem.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli nie tylko ja cierpię z powodu USOSA! masz niesamowita figure!

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna biżuteria!

    OdpowiedzUsuń
  5. naszyjnik boski. też taki chcę. pewnie kosztuje fortunę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. och ach och ach - i tylko achać nad tobą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Your accessories look really fantastic,and goes really well with your characters..
    romwe streetfashion blog,pay a visit?kisses

    OdpowiedzUsuń
  8. love your long skirt- and all the jewellery!!!
    Come follow my blog darling :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonim- bardzo mi miło
    Gryziolki- ja praktycznie nie kupuję nic co nie jest przecenione:P oba naszyjniki i ten na szyi i ten jako pasek były po 9zł:) ale faktycznie przed przeceną cena tego srebrnego była b. wysoka- 59

    OdpowiedzUsuń
  10. O, znajomy naszyjnik widzę! Tylko mój jest w innej wersji kolorystycznej. Czy na Tobie też tak zgrzyta i dzwoni? Bo ja czuję się w nim trochę jak zakuta w łańcuchy. ;) Bardzo ładny zestaw. Tylko pozornie szkolny i grzeczny. Powodzenia w uczelnianych bojach. Pozdrawiam ciepło. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz swój styl co widać i to jest bardzo fajne!

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę Ci powiedzieć, że wyglądasz z postu na post coraz piękniej:D
    ta fryzura jest idealna dla Ciebie! a i świetny pomysł na pasek=)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie wyglądasz :) A naszyjnik srebrny też udało mi się upolować :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo pięknie :))) Naszyjnik boski, zresztą Ty zawsze masz cudną biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. love this dress!it's perfect!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za komentarz! Jestem fanką maxi sukienek, Twoja bardzo mi się podoba. Nie pasuje mi do niej jednak pasek, widocznie mamy inne "paskowe" gusta :) Pozdrawiam i tylko jeżeli Ci się u mnie spodoba, zapraszam do śledzenia.. Nie wklejam także linka :)
    xoxo
    Fashionista

    OdpowiedzUsuń
  17. Zakochałam się w tym naszyjniku! Jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny kolor paznokci ;p. Kiedy większość dziewczyn promuje mini, Ty stawiasz na prostą, długą;d. Faajnie;).
    Zapraszam do siebie!:).

    OdpowiedzUsuń
  19. Piekny kolor paznokci:)
    super zgrany z naszyjnikiem, który ma dość imponujące rozmiary:)
    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  20. Genialnie wyglądasz w tym stroju. Śliczna biżuteria.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. ze wszytskich zestawów z sukienkami ten podoba mi się najbardziej. :))
    ale to chyba ze względu na kolory. :)
    i naszynik jest love love. :)

    OdpowiedzUsuń