Drodzy Państwo, zbliża się zima. Ciężko mi uwierzyć w plotki głoszące, że w listopadzie nawiedzą nas temperatury bliskie 18stu stopniom bo teraz już na ulicy pojawiają się oznaki zimy. A mianowicie ludzie z martwymi zwierzętami na sobie. Stan na dziś- dwoje. Pan w czapce z dyndającym lisim ogonem i dziewczę całkiem ładnie ubrane z szalikiem z jakiegoś niegdyś żywego zwierza z łapkami tuż pod brodą. Nawet nie wiem, czy jej pazury tegoż truchła nie drapały w brodę.
Ja za to się temperaturami nie przejmuję bo przecież pod letnią kiecę za 9,95 można wdziać legginsy a na nią zarzucić kurtkę, szalik i jest git. Chyba powoli rozpoczynamy cykl zdjęć w budynkach uczelnianych.
sukienka- new yorker
kurtka- sh
naszyjnik- diva
bransoletki- h&m
Jezu ale tak bez topa z dlugim rekaawem pod spodem?? Ja bym umarła z zimna. ;)
OdpowiedzUsuńA truchła no cóż.. starsi ludzie po prostu maja je w szafie i one sa cieple i dlatego je nosza. A mlodzi.. moze odziedziczyli?
erill- ja jestem wysokociśnieniowiec mnie jest zawsze ciepło:). ale jak zakładam kurtkę- taką normalną, jesienną- to tą dżinsową zamieniam na sweter, dżins źle się układa no i zawsze jest trochę cieplej:)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego zakładasz że to truchło? Mogę cię zapewnić że w 99% przypadków to zwykły poliester wystylizowany na naturalne. Uwielbiam futrzane dodatki i strasznie mnie to denerwuje...
OdpowiedzUsuńzakładam tak, bo nie widziałam sztucznego futra z nogami i pazurami
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba ta sukienka i właśnie miała się zapytać co nosisz pod spodem kiedy jest chłodniej, ale już wiem że legginsy;)
OdpowiedzUsuńjak zwykle super, która to w kolekcji kiecka w paski?
OdpowiedzUsuńO, tak, lubię tą sukienkę na tobie.
OdpowiedzUsuńw każdej wersjii jest świetna :)
OdpowiedzUsuńświetnie dobrałaś dodatki:)
OdpowiedzUsuńyou look special in this post.
OdpowiedzUsuńi hope you have time to come to my blog.
http://paquetevistasbien.blogspot.com
gryziolki- ale ja mam tylko dwie maxi w paski, ta jest na blogu drugi raz, a ta druga fioletowo-beżowa była już chyba z pięć razy:)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się podobały długie sukienki,ale jakoś siebie w tym nie widzę. Dobrałaś świetne dodatki.
OdpowiedzUsuńCały czas zazdroszczę Ci tej kurteczki jeansowej. Świetna jest i do wielu rzeczy pasuje:)
OdpowiedzUsuńświetny look! dla mnie to już za zimno i bez grubego swetra z domu ani rusz :)
OdpowiedzUsuńMasz krzywe nogi , ze na wszystkich zdjeciach nosisz dlugie kiecki???????????????
OdpowiedzUsuńAnonim- prawie ekran oplułam:D nie zawsze mam maxi kiecki, znalezienie wpisu z czymś krótkim nie wymagało specjalnego zaangażowania, wystarczyło spojrzeć na poprzednią notkę
OdpowiedzUsuńcudowna sukienka:D
OdpowiedzUsuńcały zestaw bardzo fajny:)
http://allegro.pl/listing.php/search?string=wyprz*+kotu*&us_id=7903880
OdpowiedzUsuńprosze, ograniczylam wyniki tylko do przecienionych koturn, bo wszystkie aukcje obejmuja 38 stron
Fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
fajna maxi-dress :)
OdpowiedzUsuńUhuhu, genialna kiecka. Tzn, najpierw pomyślałam 'uhuhu, genialna kiecka', potem 'eee, z niujorkera' a potem jeszcze raz przeczytałam posta i jednak stanowisko jest jak na wstępie. Zazdroszczę zdobyczy. pzdr, wczym.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwidzę ,że lubisz maxi, ta wersja najbardzej mi sie podoba.
OdpowiedzUsuń