czwartek, 8 lipca 2010

26- Czy ciuch może być niefotogeniczny?

Jeśli może to ta tunika jest. Za każdym razem gdy próbowałam zrobić jej zdjęcie efekt był mizerny, na żywo lepiej się prezentuje. W zeszłym roku w wakacje siedziałam na balkonie, przyszła moja mama i powiedziała "Kupiłam Ci tunikę". "O nie.." pomyślałam, bo gusta mojej mamy i mój są tak kompletnie różne jak to tylko jest możliwe. A tu proszę, niespodzianka. Handel obnośny u mojej mamy w pracy kwitnie i taką oto szmatkę nabyła za oszałamiającą sumę złotych dziesięciu.
Tunika spodobała się nie tylko mi, ale jak też widać niżej na zdjęciu jednemu z moich żółwi. Tak mu się spodobała, że hm.. zaznaczył ją jako swój teren.
Codziennie mam pobudkę przed 8, szkoda, że w Polsce nie ma "Extreme makeover- home edition". Przydałby mi się Ty. I na dodatek w Realu nie ma już parówek sojowych. Bu.


Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

a bez paska wygodniej
Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic


bransoletki- h&m/chińskie centrum
pierścionek- c&a
legginsy- h&m
tunika- wiadomo

13 komentarzy:

  1. cudowna ta tunika, chyba nie jest aż taka niefotogeniczna, bo spoko wyszła na fotach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jesli jest nie fotogeniczna to w takim razie na zywo to musi byc cudo.

    OdpowiedzUsuń
  3. i z paskiem i bez podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  4. tunika jest świetna! własnie mam ochotę przysposobić sobie jakąś w tym stylu, ale jak na złość- chcę, to nigdzie nie ma. Wygląda super i wyobrażam sobie jak cudnie powiewa na wietrze..ahh...
    Ja na szczęście mam bardzo podobny styl i rozmiar z moją Mamą, więc często podbieram jej ciuchy.
    Miałam kiedyś dwa żółwie czerwonouche, ale zamieniłam je w sklepie zoologicznym na chomika:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa tunika jest boska!
    I mam takiego samego żółwia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ładna ta tunika ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna tunika! Żółwika miałam takiego 11 lat... Niestety już nie żyje;(

    OdpowiedzUsuń
  8. czasami do szwajcarskiego na przeciwko żeromy(od czasu do czasu można znależć coś fajnego, ale trzeba często zglądać i grzebaaać)

    i do friko(on jest nowy, koło leśniczówki, naprzeciwko takiego kosciola z brazowej cegly. tam normalnie jest drogo, ale polecam isc w srode lub sobote o 9, bo wtedy ciuchy do 15 zl sa za 2 zlote, a reszta -70%, zawsze wracam z siatą pełną ubrań, są one w bardzo dobrym stanie, w ogole niezniszczone :)

    a ty do jakich? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem jak wygląda w rzeczywistości, ale na tym zdjęciu podoba mi się ;D Mamy maja czasem szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  10. oo tu też tuniczka;) Świetnie Ci w takim etnicznym wydaniu;)) ps.znam klimat handelku szmatkami w pracy..i u mnie to zjawisko się szerzy:DDD pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolę odslonę z paskiem. Masz swietna fryzurę.

    Zapraszam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. no ja też bym chciała takiego małego Leonka, niestety jest on mojej kuzynki : ( .

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo, bardzo podoba mi się :-)Letnio, zwiewnie...

    OdpowiedzUsuń