Tak o to, choć miało mnie nie być, jestem. Brzmi to niemal filozoficznie ale po prostu czyszczę komputer i znalazłam fotki więc je wrzucam. Gdyby kogoś interesowało jak mi na obczyźnie, to mówię, że dobrze. W ciągu 8 dni zaliczyłam 7 imprez, wyrabiając normę na dłuższy czas, co chyba najlepiej świadczy o tym, że jest fajnie, choć wcale nie jestem tu po to by ciągle imprezować i w dzień zajmuję się poważniejszymi rzeczami. Zdjęcia w jednej z wielu nowych długich spódnic, pochodzącej z przystadionowego bazaru, który okazał się istną skarbnicę pięknych szmatek (okropne deminutivum, no ale szmata mi się jednak źle konotuje).
spódnica - stadion
bransoletki, pierścionek, kwiat, koszulka - h&m
kolczyki - prezent od Anny, która co jakiś czas kupuje sobie kolczyki a potem ich nie nosi i dostaję je w spadku
A taki mam teraz piękny widok z okna.
Very lovely skirt and outfit!
OdpowiedzUsuńświetny kolor spódnicy! genialne neonki :)
OdpowiedzUsuńNiezłe neonki : )
OdpowiedzUsuńCudna!!! Kolor genialny!
OdpowiedzUsuńŻywiołowy kolorek :) Ale się panna opaliła...
OdpowiedzUsuńno niezłą masz tą spódnicę! :D sama bym taką przygarnęła!
OdpowiedzUsuńpięknie żeś się dziewojo opaliła :D
i życzę kochana jeszcze więcej imprez, niezapomnianych wrażeń, nowych doświadczeń i samych fajnych chwil na obczyźnie!:)
buziaki, trzymaj się dzielnie!
Jak nie imprezować? To kiedy będziesz? po 50 roku życia :D? Trzeba wyrobić normę na całe życie i na zapas. Dożywotnio będę podziwiać twoją drobną figurkę... :D
OdpowiedzUsuńto dziwne że piszecie o opaleniznie bo żadnej nie mam, ale przefarbowałam włosy i zawsze jak robię się na ciemno to ludzie twierdzą, że jestem opalona. Tu nie miałam szans się opalić bo po pierwsze pogoda ssie a po drugie w dzień raczej siedzę w budynkach:) ale dziękuję oczywiście:)
OdpowiedzUsuńwolę Ciebie w wersji koczkowej z grzywką :D
OdpowiedzUsuńJeśli mnie pamięć nie myli zeszłego lata spódnice i suknie maxi również wisiały we wszystkich sklepach i od tamtego czasu ciągle zastanawiam się nad kupnem takowej i nie mogę się przekonać ... Jak widzę na kimś to wzdycham, myślę jak pięknie ona wygląda, a kiedy ląduję z taka w przymierzalni niemal natychmiast odwieszam, bo ciągle wydaje mi się, że jestem do nich za niska :P U Ciebie wygląda świetnie, podobają mi się właśnie takie soczyste kolory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania :)
A gdzie 'siedzisz' :P? W sensie gdzie na tej obczyźnie?
OdpowiedzUsuńw Czechach
Usuńświetnie wyglądasz..jaka ty jesteś szczuplutka:):) fajna spódnica:)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy? przez fb i sieć google:)
Pozdrawiam, Mada
Dziewczyno jak ty to robisz że wyglądasz tak niesamowicie .
OdpowiedzUsuńSpódnica niesamowita
spódnica śliczna! świetnie wyglądasz w długości maxi:)
OdpowiedzUsuńależ rewelacyjnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńgenialnie wszystko połączyłaś, wspaniały zestaw!
OdpowiedzUsuńświetne masz te maxi spódniczki ;)
OdpowiedzUsuńale ta mi się chyba podoba najbardziej...
dodaję bloga do obserwowanych i zapraszam do obserwacji mojego
http://colinline.blogspot.com/
fajnie Ci w tej chustce na głowie:)
OdpowiedzUsuńi plus za kolor spódnicy!:)
spódnica jest boska! z chęcią bym Ci ją podkradła! Jesteś szczuplutka i rewelacyjnie wyglądasz w tym zestawie!
OdpowiedzUsuń