Gdy rok temu kupowałam tę sukienkę za zatrważające 9,95 sądziłam, że założę dwa razy i pójdzie na szmaty, a tu proszę, miłe zaskoczenie. Nadal nosi się równie dobrze, mimo prań nic się jej nie stało i nawet te obciachowe dżeciki z dekoltu nie odpadły, choć bardzo bym sobie tego życzyła.
Potrzebowałam włosowej odmiany więc moje stare dredki, które nosiłam jakoś chyba na wiosnę, pofalowałam i mam nowe. Póki nie zdążę sobie zrobić naprawdę nowych, te muszą mi wystarczyć. A biorąc pod uwagę jakże gorący okres, nie wiem kiedy to będzie. Pofalowane dredloki to dziwna odmiana, ale chwilowo nawet miła.
Potrzebowałam włosowej odmiany więc moje stare dredki, które nosiłam jakoś chyba na wiosnę, pofalowałam i mam nowe. Póki nie zdążę sobie zrobić naprawdę nowych, te muszą mi wystarczyć. A biorąc pod uwagę jakże gorący okres, nie wiem kiedy to będzie. Pofalowane dredloki to dziwna odmiana, ale chwilowo nawet miła.
rzeczone dredloki
sukienka, kamizelka- new yorker
łańcuch- terranova
bransoletki- h&m
ale te kolorowe dready idealnie dopełniają całość <3
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tę sukienkę mogłabym Ci ukraść:P że też ja nie wiedziałam że w ny są takie przeceny...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny naszyjnik:) Łańcuchy na szyi bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka:)super w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńP.s.Piękna fryzurka:)pozdrawiam
A jak takie dredki pofalować? Różowe są boskie, ja właśnie dzisiaj zaplotłam i tak właśnie rozmyślam czy następnym razem jakiegoś koloru nie dorzucić, bo same ciemne są jakieś takie... hmm... nijakie ;)
OdpowiedzUsuńzapleść w warkocz i wrzucić na chwilę do wrzątku a jak wyschną to rozpleść i będą pofalowane:) a jak chcesz pokręcić mocniej to albo w twisty zapleść, albo zawinąć na wałki i też do wrzątku:)
UsuńFajnie Ci wyszły te fale na dredach, naprawdę. A sukienka jest wzorem, że wystarczy twórczo pomyśleć, coś dobrze dobrać i zwykła jasna w przeciętne paski szata, okazuje się świetną kreacją. Ale tu już trzeba się wykazać, Ty to potrafisz.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze pofalowane dredy. I musze przyznać,ze naprawde fajnie to wygląda! :D
OdpowiedzUsuńkolejna cudna maxi :)
OdpowiedzUsuńWow ależ sobie zrobiłaś talię tą kamizelką! Świetny zabieg:)
OdpowiedzUsuńna kij od szczotki tez pieknie wychodza:)fajnie wygladaja takie krecone, wlasciwie falowane:)az mi sie za moimi zatesknilo
OdpowiedzUsuńalbo na bambus jak Kornelii:) tylko wtedy one są zazwyczaj takie regularne a ja chciałam bałagan no i nie tak mocno skręcony:) zresztą to opcja na chwilę, póki się nowe nie zrobią, mam teraz dwa pomysły ale z obydwoma do na bank pred wyjazdem nie zdążę, zwłaszcza, że jeden będzie chyba bardziej czasochłonny:)
Usuńsuper maxi ;))
OdpowiedzUsuńno ta maxi jest najfajniejsza chyba, z tych które u Ciebie widziałam... :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt z tymi dredlokami.
OdpowiedzUsuńMnie się kiedyś udało takie świecące dżety urwać z bluzki, ale pozostają mini ślady
Fajna stylizacja :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam długie sukienki! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńale jesteś fajna :)
OdpowiedzUsuńobserwuję!
uwielbiam maxxxi :))
OdpowiedzUsuńno, no prawdziwa maxi :) fajnie wyglądasz strasznie chudziutko ! :)
OdpowiedzUsuńCudnaś :)
OdpowiedzUsuńładny outfit ;D
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo ;P
bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna fryzura :> !!
OdpowiedzUsuńFryzurę masz zajebistą ; )
OdpowiedzUsuńA sukienka jest świetna, bo w paski.
świetnie wygladają kręcone dredki, a sukienka za dychę to w ogóle rewelacyjna jest. pomysleć że można za taka kwotę sie ubrać. zazdroszczę tła ;)
OdpowiedzUsuńTa sukienka jest absolutnie mega! Jakby leżała przypadkiem zapomniana w Twojej szafie dłużej niż 2 miesiące i chciałabyś się jej pozbyć, to pamiętaj o mnie, bo ja ją chcę!
OdpowiedzUsuńoj małe szanse, ale będę pamiętać:)
UsuńDredy masz cudowne!
OdpowiedzUsuń