Jutro o tej porze będę siedziała w pociągu relacji Warszawa Wschodnia- Praga i nudziła się pewnie w cholerę, ale ja się lubię nudzić w pociągu. Potem jakoś musimy przedostać się z dworca głównego do Pragi 6 do naszego akademika, co proste nie będzie- drugi koniec miasta (zielona linia metra i autobus damy radę, damy radę- moja nowa mantra). Jeszcze trzeba będzie kupić bilety 15dniowe i zrobić szybkie zakupy, żeby mieć co jeść rano. Jeśli ktoś ma jakieś specjalne życzenie co koniecznie potrzebuje z Czech mogę się podjąć, i tak mam przywieźć już kilka dziwnych rzeczy. Dziś był ostatni dzień sierpnia w którym mogłam się wyspać. Jutro rano pociąg, w niedzielę spotkanie organizacyjne, od poniedziałku codziennie o 9tej zajęcia. Następna notka we wrześniu, chyba, że 31szego już w domu znajdę chwilę czasu i odrobinę siły by coś napisać:) Trzymajcie kciuki za 5 zagubionych dziewcząt w obcym mieście.
Aaa powinno być coś o ciuchach. Nie miałam zamiaru kupować tej sukienki, ale stwierdziłam, że za 2 dychy szkoda nie wziąć, choć rozmiar 36 wisiał na mnie jak co najmniej 42 i wymagał kilku przeróbek. Czerwony pasek- bo tak o złapał mi się, na głowie materiał ze starej spódnicy. Nic do niczego tu chyba nie pasuje ale mi się podobało:)
Zatím!
tego jeszcze nie było: všechno- h&m
a targanie tego czeka mnie jutro
udanego wyjazdu! :)
OdpowiedzUsuńEch, tak to już jest z niektórymi kierowcami. Też mam czasami ochotę "pokarać" takie cwaniaka. Jak mi się przypadkiem zamek od torby obije o delikwenta to też przykro mi nie jest.
OdpowiedzUsuńFajna jest tak sukienka, taka marynarska :D
Chusta świetna, taka kolorowa.
jak byłam w liceum na wycieczce szkolnej w Pradze to jedyne co pamiętam to stacja metra "Pankrac" haha. Za kazdym razem jak się tam metro zatrzymywało to my w śmiech. ah te szkolne głupawki. życzę udanego wyjazdu. no i jaka ładniutka ta kiecka;)
OdpowiedzUsuńudanej wyprawy :) Praga jest piekna, a kluby mają jedne z najlepszych na świecie :D
OdpowiedzUsuńSwietny zestaw
tak do pragi to cudowne miasto:) a jesli chodzi o sukienke to tez bym ją od razu zaniosła do kasy:) pasiakow nigdy za wiele:D
OdpowiedzUsuńCudowna maxi dress!
OdpowiedzUsuńNie jestem kierowcą. Ale, jak ktoś mi zastanawia coś, albo (jeździmy fordem ka) nie mamy gdzie stanąć z Maćkiem to kurwica mnie bierze i klucze same wskakują do rąk!
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale mi tak wszystko pasuje :D
włosy prześwietne! :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że kupiłaś, bo wyglądasz bosko! będę trzymać kciuki:)
OdpowiedzUsuńamazing pics,
OdpowiedzUsuńlovely blog!
xxx
Bosko wyglądasz w ten maxi :)
OdpowiedzUsuńMaxi dress... Piękna:)
OdpowiedzUsuńSama sobie ostatnio sprawiłam sukienkę podobnej długosci:)
świetna maxi!
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych,jeżeli chcesz dodaj mnie też bedzie mi bardzo miło!;)
ślicznie wyglądasz w tej maxi.. super bransoletki :)
OdpowiedzUsuń