Można by powiedzieć, że dzisiejszy post sponsoruje h&m. Niestety tak nie jest. Hamowa maxi jest świetna ale ma jedną wadę- cholernie prześwituje. Wymagało to niestety założenia pod spód legginsów- dobra decyzja strasznie zimno było i padało. Wyszłam z domu z paskiem, na uczelnię doszłam już bez niego, w autobusie mi jakoś przeszkadzał.
W domu sajgon, zaczął się remont. Niektóre dziewczyny łażą po gruzowiskach, starych walących się domach, żeby zrobić sobie zdjęcia- u mnie wystarczyłoby zejść na dół:D Chociaż powoli, powoli widać efekty. Jak przyjadę następnym razem to jest szansa, że będzie już po wszystkim.
Tymczasem ogarniam wyjazd na kurs letni i już w 90% jest pewność, że jadę, że jedzie ktoś jeszcze, że nie pogubimy się w obcym kraju i jakoś dotrzemy z dworca do akademika:)
chciałam pokazać, jakże słowiańskie zaplecenie ale zdjęcia samowyzwalaczem nadal są delikatnie mówiąc takie sobie
sukienka, kolczyki, pierścionek- h&m
bokserka- terranova
buty- ccc
śliczna fryzurka;) ja też kupiłam ostatnio maxi tyle , że w new looku i do tego białą ,dopiero w domu okazało sie, że widać mi cały tyłek, ale ona mi sie tak podoba, że nie wiem co zrobić i jakie majtki zakupić, żeby wyglądać jak człowiek:/
OdpowiedzUsuńhaha no właśnie! jak biała sukienka, to chyba cieliste żeby się nie odznaczało to bardzo ale jaki fason to już za cholere nie wiem, ja bym leciała w bokserki
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :D
OdpowiedzUsuńŚwietną masz tę sukienkę, rozglądałam się za nią w Haemie, ale nie znalazłam:( Mogłabys napisać ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńŚwietnie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńbardzo korzystnie wyglądasz w maxi a to się rzadko kobietą zdarza ;)
OdpowiedzUsuńsukienka jest cholernie świetna:) marzy mi się podobna, połączona z duża ilością biżuterii i ciężkimi butami.
OdpowiedzUsuńSukienka boska! :)
OdpowiedzUsuńSukienka świetna i bardzo podoba mi się biały top pod spodem :) zarówno z paskiem jak i bez niego jest fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
QuiProQuo- 39zł
OdpowiedzUsuńtaka tania? kurczę to chyba też się na nią skuszę mimo że już jesteś kolejną osobą u której widzę tą kieckę.
OdpowiedzUsuńFajna jest ta kieszonka na górze sukienki.
OdpowiedzUsuń(przywołuje mie to wspomnienia z dzieciństwa kiedy to w "modzie" królowały takie koszulki z kieszonka w tym miejscu) :)
Dobrze by wyglądała w połaczeniu z szerszym jasnym paskiem. ale tak tez jest super.
Dobrze, ze prześwituje - przynajmniej nie zmarzłaś.
No i oczywiście - tez chcę taki warkoczyk!
Super sukienka. Denerwuje mnie to, że za każdym razem kiedy mierzę maxi dres to w niej "tonę" ..
OdpowiedzUsuńdługie kiecki wracają do łask.. Twoja jest idealna :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, naprawdę! I jaka fajna fryzura!! Całość bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńWow bomba wygladasz w tej sukience jak marzenie:)
OdpowiedzUsuńP.S a co do tatauazy to jest to wciagajace:P wiec rozumiem czemu narazie mowisz stop;)
kurczę, mierzyłam ostatnio te kiecki, bo tanie jak barszcz, ale za długie, zabardzo prześwitujące i ni w kijek ni w ryjek=/ ale Ty świetnie w niej wyglądasz!=)
OdpowiedzUsuńkupiłąm u tego sprzedawcy http://moda.allegro.pl/show_user.php?uid=6509054
OdpowiedzUsuńA mnie bardziej przypadła do gustu wersja z paskiem :) Pierścionek jest piękny!
OdpowiedzUsuńświetnie! WKoncu nie kwiatki i paski! :D
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za maxi dress , ale Tobie w niej wyjątkowo dobrze :) Świetnie dopasowana fryzura :)
OdpowiedzUsuńheh, nie miałam odrostów wielkich;) to że mam włosy, a nie jeżyka krótkiego po ścięciu dredów to zasługa moich dwóch koleżanek, które ślęczały nad rozplątywaniem ich (bo dredy da się rozplątać;p) przez 3 dni=) po całkowitym rozczesaniu miałam włosy długości dredów, ale wiadomo- zniszczone. kurczę, tęsknię za nimi^^. Pozdrawiam=)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz. Torebka jest super, pojemność jest ogromna. Bardzo wygodna.
OdpowiedzUsuńjakoś do mnie nie przemawiała ta maxi z h&m.
OdpowiedzUsuńale widzę że na tobie leży świetnie !
piękna sukienka. Rzeczywiście szkoda, że prześwituje bo w lecie moze to byc trochę irytujące. Bardziej podoba mi się wersja z paskiem:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci figury do takich "opływowych" maxi kiecek. Pierwsze zdjęcie piękne. Ja kupiłam w lumpeksie już dawno temu jasnoszarą, prawie białą haftowaną sukienkę. Dopiero po tym, jak przechodziłam w niej cały dzień, zorientowałam się, jak bardzo jest prześwitująca. A ja się zastanawiałam, dlaczego ludzie tak mi się dziwnie przyglądają... ;P
OdpowiedzUsuń