niedziela, 18 listopada 2012

283 - Maxi i bastetowa torba.

Zdejmowanie kurtki na dworze powoli zakrawa na potężną głupotę i nieposzanowanie organów wewnętrznych dlatego też nie zamierzam tego więcej uskuteczniać. Zakopię się we wszystkich dresopiżamopodobnych ciuchach i przezimuję w pocie czoła pracując. Albo jakoś tak.
Póki jednak jeszcze nie zimuję od czasu do czasu zakładam coś oprócz dresu. Choć podejrzewam, że maxi chwilowo pójdzie się kurzyć to czasem wyprowadzam jeszcze którąś do ludzi. Wyprowadziłam więc tę w towarzystwie sukienki z lumpa jako bluzki oraz pięknej bastetowej torby.




spódnica - Reserved
bluzka - sh
bluza - bazar
bransoletki - diy, h&m

14 komentarzy:

  1. Kako redaktorka portalu dla modnej kobiety

    www.ModaCafe.pl

    nie kupuję tej stylizacji. Miło być chyba modnie, a wyszło groteskowo, wszystko dla mnie jest połączone przypadkowo, nie wiem w co włożyć ręce.

    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na nowy wpis,

    www.ModaCafe.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się nie stylizuję ja się ubieram, wszystkie moje stroje są przypadkowe bo nie zastanawiam się wcześniej co mam założyć:)

      Usuń
  2. i tak Cię podziwiam, że jeszcze nosisz maxi, ja już chyba zrezygnuję z sukienek i spódnic...

    piękna ta Twoja fioletowa spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik i torba są świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie połączenie t shirt plus spódniczka, kobieco i sportowo zarazem. Dobry melanż.

    OdpowiedzUsuń
  5. Groteskowo. HAhahahahah :D Jezu :D Uwielbiam czytać komentarze pod twoimi wpisami, są takie absurdalne. Zazdroszczę bastetowej torby :D Zdecydowanie...

    OdpowiedzUsuń