Mogłabym napisać, że wróciłam, żyję i mam się dobrze. Najbardziej odczuwalna oznaka życia to ból w lewej ręce, która najwyraźniej przez ciągnięcie walizy i torby po kilku przystankach tramwajowych i 3 dworcach kolejowych troszkę mi się wydłużyła. Z pociągowych przygód: jadąc w tamtą stronę obudziłyśmy się gdy złodziej miał rękę w torbie koleżanki. Podczas drogi powrotnej ktoś się do nas dobijał, ale, że miałyśmy zamykany przedział to miałyśmy wszystko w głębokim poważaniu. Pewna pani jednak zamykanego przedziału nie miała i w Polsce powitało ją 5 facetów z nożem. Na pewno będzie miło wspominała nasz kraj.
sukienka, sandały, kolczyki- h&m
bransoletka- reserved
piękna sukienka ;o
OdpowiedzUsuńjeszcze tego modelu nie widziałam :O
Sukienka jest świetna, bardzo mi się podoba jej motyw :)
OdpowiedzUsuń;/ aż strach jeździć do Polski, noże się pojawiają i rowery znikają. Schizofreniczna sukienka ;d
OdpowiedzUsuńprze pięknie wyglądasz. a ta sukienka to cudo!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w sukience maxi :) masz świetna figurę :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz w tej maxi ! ;-)
OdpowiedzUsuńbuziaki piękna :)
Zachwycasz fryzurą i figurą ;)
OdpowiedzUsuńW PKP takie przygody? O rany, ja kursuję tylko Leszno-Poznań i na szczęście nigdy się z czymś podobnym nie spotkałam. Raz tylko strasznie nawalonego skina, ale nie ogarniał co się dookoła niego dzieje więc był nieszkodliwy ;)
Super masz tą maxi. Mnie już raz jeden gościu próbował wyciągnąć z pociągu jak jechałam wieczorem z uczelni a potem wysiadł ze mną na mojej stacji, na szczęście parę osób też wysiadło to zwiałam :) To PKP o przygodach w nich to można by książkę napisać :)
OdpowiedzUsuńcudna sukienka. przypomina mi trochę moją niebieską. wow. niezłe przygody w pociągu. Nigdy mi sie takie nie zdarzyły.
OdpowiedzUsuńbeautiful dress!
OdpowiedzUsuńithinkstupid.blogspot.com
boska sukienka :)
OdpowiedzUsuńśiwetny blog <3
OdpowiedzUsuńjesli chcesz możemy sie poobserwować :D
Śliczna sukienka!!! :))
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz. ; )
OdpowiedzUsuńsylawia- 170, ja większość muszę ciut skracać
OdpowiedzUsuńmarika- nocne pociągi międzynarodowe mają taki urok, w którąkolwiek ze stron by nie jechały, ja jechałam Warszawa-Praga, ale znajomi w Warszawa-Amsterdam mieli to samo niestety
bransoleta zachwycająca, nieco w starym stylu - ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka :
OdpowiedzUsuń