Po tym jak dłuższy czas temu przerzuciłam się z warkoczyków na dredloki, nie sądziłam, że nastąpi jeszcze powrót do tych pierwszych. A tu ni stąd ni zowąd naszło mnie jak cholera więc poświęciłam parę chwil (no dobra, godzin:)) i warkocze wylądowały na mojej głowie. Na pewno nie pobędą na niej zbyt długo, bo ostatnio wszystko mi się bardzo szybko nudzi, ale póki co są i mają się dobrze. A ja przynajmniej dobrze widzę czy wszystkie włosowspomagacze, dzięki którym moje włosy powinny rosnąć w sposób zauważalny gołym okiem, działają zgodnie z oczekiwaniami:) Zdjęcia nie były łaskawe dla moich włosów dlatego musicie uwierzyć na słowo, że warkocze są brązowe z rudawymi pasemkami - nie czarne jak pokazuje mi mój komputer.
spódnica - allegro
top - new yorker
Spódnica świetna!!!
OdpowiedzUsuńWarkoczyki rządzą! bardzo mi się podobają i pasują do Ciebie!
OdpowiedzUsuńFajna spódnica
pozdrawiam
omomomomo, spódnica obłędna ♥
OdpowiedzUsuńkocham tę spódnicę!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądasz, wszytko ze sobą świetnie współgra :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńświetnie :)!
OdpowiedzUsuńwow. jestem pod wrażeniem cierpliwości do zaplatania ich ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie. :) A jakie romantyczne pozy... ;)
OdpowiedzUsuń:))Ładnie ale sama być sobie CHYBA nie zrobiła warkoczyków, bo pewnie to uciążliwe, a może to kwestia przyzwyczajenia i jest wygodniej? tego nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję
Wow, świetnie ro wygląda - nawet jeśli kolory są przekłamane :)
OdpowiedzUsuńale masz przecudowną spódnicę, jest przepiękna ♥
OdpowiedzUsuńWyglądasz super w tej spódnicy, bardzo fajny post i blog:)
OdpowiedzUsuńObserwujemy i lubimy się na FB?
Pozdrawiam Serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Genialna spódnica! Aż Ci jej zazdroszczę :)) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili na http://www.mylifeinblond.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń