Kiedy 2 miesiące temu wyjeżdżałam na miesiąc i postanowiłam odpocząć sobie od bloga, zastanawiałam się, czy przypadkiem nie przykleję tyłka do jednej spódnicy. Okazało się, że bez trzaskania fotek też chce mi się trochę pokombinować zwłaszcza, gdy człowiek musi się ubrać tak by rano pójść załatwiać oficjalne sprawy, a potem oddaje się przyjemnościom wszelakim. Zapakowanie do walizki 4 maxi spódnic (i dokupienie dwóch na miejscu:P) to najlepsza wyjazdowo-ubraniowa decyzja. Spódnica ze zdjęć w trudnodefiniowalnym kolorze (pewnie większość powiedziałaby "mięta", ale co to za kolor...) noszona byłaby przez mnie częściej gdyby nie fakt, że moja współlokatorka miała taką samą.
Razem ze spódnicą wyprzedażowy top za dychę i chyba moje największe kolczyki. Jak łatwo się domyślić, fotki nie z dzisiaj, choć również wiało co widać na drugiej fotce, na której walczę ze spódnicą. Albo z wiatrami, ale to ktoś mógłby źle zdefiniować.
Razem ze spódnicą wyprzedażowy top za dychę i chyba moje największe kolczyki. Jak łatwo się domyślić, fotki nie z dzisiaj, choć również wiało co widać na drugiej fotce, na której walczę ze spódnicą. Albo z wiatrami, ale to ktoś mógłby źle zdefiniować.
spódnica - bazar
top - H&M
kolczyki - Tally Weijl
bransoletki - Reserved, H&M
Walczysz, walczysz ale za każdym razem wychodzi Ci to bosko :)
OdpowiedzUsuńTa spódnica jest niesamowita! najpiękniejszaaaaaaa! A walczysz z tym niewiadomo czym niezwykle seksownie;)
OdpowiedzUsuńW takiej fryzurze, to Cię jeszcze nie widziałam. Podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńgenialna spódnica! w tym zestawie wyglądasz rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania, buziak :)
Super wpis :)
OdpowiedzUsuńSpódnica niesamowita... :) zapraszam na moją wyprzedaż http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=11461116
Ja też chcę taką spódnicę z bazaru! Gdzie jest bazar :( Ja chcę!
OdpowiedzUsuńpięknie, pięknie, a ja mam pytanie - jak nosisz maxi paskudną jesienno-zimową porą? ; )
OdpowiedzUsuńpolecam zajrzeć do postów jesienno-zimowych:) pod spód zakładam legginsy i właściwie cała filozofia. no i podciągam trochę wyżej żeby się nie umazać, ale fakt, że w ogóle noszę rzadziej, bo wiosną, latem to 90% moich strojów to maxi:)
Usuńtaki top tylko za dyszkę? toż to okazja:) bardzo mi się podoba ten zestaw, sama z chęcią bym się w niego wcisnęła:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor spódnicy ;)
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica i ten kolor:)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SB:)
POZDRAWIAM P.
przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz dosłownie gwiazdorsko :D Na czerwony dywan!
OdpowiedzUsuńAmazing post!!!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?!! :)
http://estilohedonico.blogspot.pt/
xoxo
podziwiam Twoje kreacje i nie mogę się napatrzeć :) uwielbiam etniczne klimaty ;) masz świetne wyczucie stylu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ależ ty bosko wyglądasz. takie topy z odkrytymi ramionami ci wybitnie pasują. nie moge sie napatrzeć.
OdpowiedzUsuńŁadna stylizacja! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńswietne to Twoje maxi spodnice!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://thirtiesinthecity.blogspot.de
cudowna maxi <33
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i cudowna długość!
OdpowiedzUsuńświetna spódnica!! wow! <33
OdpowiedzUsuńpiękna maxi! taka zwiewna ;)
OdpowiedzUsuńSuper strój i fryzurka :) mam podobnie krecone włoski do Twoich jak je upiełaś?
OdpowiedzUsuńo kurcze to jest prościzna ale ciężko opisać. no ale spróbuję, więc tak: podciągam włosy do góry i zbieram jak do kucyka, ale nie przewlekam ich całych tylko do połowy długości, która tworzy takiego jakby koczka, a resztą okręcam wokół gumki, a że właśnie mam kręcone to każdy kosmyk sterczy w inną stronę. ni cholery nie wiem, czy da się to zrozumieć, ale to bardzo szybka opcja, bo ja w ogóle nie lubię się czesać. grunt to mocna gumka, ja używam takiej opaski do noszenia na grzywce, którą składam na pół i ona świetnie trzyma.
Usuńa, no i dziękuję oczywiście:)
UsuńLecę próbować, dzięki :D
Usuńten top jest piękny! spódnica również, a jakże ;)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie, wyglądasz niesamowicie w tych maxi sukienkach:)
OdpowiedzUsuńświetnie ci idzie ta walka , cudownie wyglądasz w tym kolorze .
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : www.miwj.blogspot.com
w takiej fryzurze ci bardzo ladnie pokusze sie nawet o stwierdzenie ze lepiej niz w dredach
OdpowiedzUsuńa dziękuję też się w takiej lubię, choć grzywka na dłuższą metę mnie denerwuje i rzadko jestem w stanie wytrzymać z nią cały dzień:)
Usuńto jeden z lepszych zestawów z maxi spódnicą jaki widziałam w życiu.
OdpowiedzUsuńduże brawa
Twój najlepszy zestaw!
OdpowiedzUsuń