Dawno, dawno temu (uwaga liczę), no z rok będzie jak nic, kupiłam sobie na Szafie sukienkę maxi w panterkę. Jarałam się jak głupia, póki nie przyszła. Jakoś tak długo listonosz żadnej paczki mi nie przynosił, więc postanowiłam zorientować się gdzie moja kiecka się podziewa. Poszukiwania zakończyły się gdy wychodząc z domu- a była to sroga zima, potknęłam się o coś na podwórku. Tym czymś była moja paczka leżąca od kilku dni pod grubą warstwą śniegu. Potem było już tylko gorzej. Sukienka okazała się za krótka (a przecież ja wcale nie jestem jakiegoś niesamowitego wzrostu), za szeroka tu i ówdzie a ówdzie i tu za wąska oraz co tu dużo gadać, po prostu brzydka. Jakiś miesiąc temu sprzątając w pudle z materiałami i ciuchami nie-do-chodzenia-ale-przecież-nie-oddam wpadła mi w ręce, została rozpruta, skrócona, wszyłam gumę i mam mini. Nie jest to oczywiście żadna pasjonująca historia ale coś tam napisać trzeba było. Zresztą, jak coś jest w panterkę to prawie na pewno będzie mi się podobać, więc ze spódnicy jestem zadowolona.
spódnica- diy
szalik- terranova
kolczyki- six
bransoletki- chiński przybytek
no i jest wypas! ale co się z tą paczką działo, olaboga!:O
OdpowiedzUsuńno to fajnie wyszło to przerobienie, ja jakoś nie pałam sympatią dla sukienek maxi a taka spódnica fajna^^ sama miałam szarą panterkę i była świetna, niestety sprzedałam ją bo chciałam kupić coś innego xd
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygladasz! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie. nawet bym nie zauważyła że to coś co musiałaś przerabiać. jak znajde kiedys w sh kiecke w panterkę to ci upoluję :D
OdpowiedzUsuńlistonosza bym udusiła za ten numer, a też kiedys to przechodziłam - ale takie numery to robiła nam sąsiadka odbierająca nasze paczki od listonosza. nie ma co śnieg pod drzwiami to najlepsze miejsce na przechowywanie zamówionej z końca świata elektroniki i specjalnych bateryjek)
No proszę, jaka zdolna dziewczynka. Tu zaplecie, tam przerobi i ma. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńjeszcze zobaczysz lepsze dzieła moich rąk:)
UsuńCzekam z wielkim zainteresowaniem i niecierpliwością. :)
UsuńMagia :) Wyszła spódnica świetna, a historia dodaje jej ino smaku ;D
OdpowiedzUsuńW koncu mi sie Radom udało odwiedzic ale zawiodłam sie bardzo odwiedzajac tutejsze lumpy juz kolejny raz ciezko cokolwiek bylo wygrzebac a ceny tylko coraz wyzsze
OdpowiedzUsuńno niestety. ja w ogóle nie znam dobrych lumpów na wagę. lubię fabrykę stylu ale jest strasznie drogo, to samo na moniuszki w tym nowym. czasem można coś znaleźć na malczewskiego (kurde nie pamiętam jak on się nazywa), i na prędocinku w luxie jest spoko. a i w budkach na prędocinku też coś można dorwać. ale wszędzie wycena.
Usuńja zawsze byłam wierna szwajcarskiemu bo mam pod nosem ale teraz żeby cokolwiek tam dorwać to trzeba mieć szczęście dzisiaj tylko ze spódnica wyszłam a fabrykę stylu odwiedziłam tez to prawie wszystkie sukienki co mi się podobały ceny od 40 zł wzwyż trochę przesadzają już
OdpowiedzUsuńto prawda ceny coraz wyższe i nawet nie ma tam co liczyć na zniżkę gdy kupuje się parę rzeczy. pogięło ich no. dobrze, że co jakiś czas są wyprzedaże i wszystko po 5zł.
Usuńsweiten spodnica ;)
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
Ty masz pudło na takie rzeczy, ja mam worek. W razie co łatwiej dostosowuje się do kształtu kąta, w który zostanie wciśnięty, zanim mi się nie zechce do niego zajrzeć i coś przerobić ;)
OdpowiedzUsuńha! takiej historii jeszcze nie słyszałam XD miała przeżycia ta Twoja kiecka.
OdpowiedzUsuńoj uwielbiam motyw panterki! zamówiłam ostatnio koszulkę w panterkę i powinna być we wtorek i już doczekać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńzrobię, tylko powiedz gdzie i kiedy.
OdpowiedzUsuńświetna ta kiecka, zazdroszczę talentu;) w połączeniu z dreadlockami wygląda bardzo fajnie;)
OdpowiedzUsuńzatem ciuch historyczny jest! i wiwat poczta polska...:) róż jest, jest dobrze - róż musi być ^^
OdpowiedzUsuńco nie?:)
Usuń