sobota, 27 marca 2010

02

Miałam nadzieję, że dziś zdjęcia będą w plenerze w pięknym słońcu, ale niestety pogoda zawiodła. Choć niezbyt przepadam za zielony, tzn zielonym na mnie bo w ogóle lubię wszystkie kolory, to w tej tunice czuję się wyjątkowo dobrze. Może ze względu na jej luźny krój, bo takie zdecydowanie wolę. Moje piękne miasto znów mnie nie zawiodło, podręcznik nie do znalezienia w Warszawie, okazał się być dostępny aż w dwóch tutejszych bibliotekach, w około 10 egzemplarzach, moja grupa mnie ozłoci:)












































tunika- odkupiona od koleżanki:)
czarna pod spodem- bershka
legginsy- zwykły sklep
kolczyki- six
zegarek- allegro
baleriny- ccc
bransoletki- diy

2 komentarze:

  1. Właśnie dodałam notkę ze zdjęciem moich włosów, osobiście jestem bardzo zadowolona ale nie jest to efekt końcowy :) Musze powiedzieć że masz bardzo ładne i długie nogi, dobrze że je pokazujesz nosząc obcisle rzeczt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście bardzo ładna ta tunika. I Tobie w w niej także. Śliczna bransoletka, no i, jakżeby inaczej, super kolczyki.

    OdpowiedzUsuń