niedziela, 24 października 2010

55- Ktoś chyba postanowił mnie wykończyć.

Zrobiłam prezentację, męczyłam się z nią 2 dni. Zrobiłam te cholerne hendałty (jak ja nienawidzę tych wszechobecnych anglicyzmów, mamy taki piękny język). Wysłałam pracę domową. A muszę jeszcze wkuć słówka na jutrzejsze kolokwium i dowiedziałam się, że czeka mnie chyba jeszcze jedno. Wspaniale, bo moje notatki leżały sobie cały weekend w Warszawie. Jutro od 8 do 20 na uczelni, muszę skoczyć przedłużyć isica, zwalczyć mój kryzys, który dopada mnie na wykładzie o 15 i znaleźć ciuchy na pilates. To na poprawę humoru obejrzę sobie doktora House'a. Tak, tak. Ale jak odwalę wszystko co mam do odwalenia to najbliższy długi weekend mam wolny.
Chciałam zdjęcia na tle wypatrzonego graffiti ale okazało się, że jest ono na strzeżonym parkingu, więc zadowoliłyśmy się- ja i mój fotograf- pierwszą lepszą bramą koło przystanku. Moja grzywka była w lepszym stanie, ale została pokonana przez deszcz i wiatr. Z warkoczykami nie było tylu problemów.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


szarawary- sklep indyjski
bokserka, bransoletki- terranova
sweterek- nn
kolczyki- stragan, muszę go znów napaść, dawno tego nie robiłam
pierścionek- six

15 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz, cudne szarawary.

    Ja strasznie tęsknię za takim "zapierniczem".

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna kolorystyka i muszę przyznać, masz urocze loczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia życzę !
    Masz naprawdę śliczne te włosy, ja zapuszczam, żeby móc zrobić warkocz, ale to za jakiś rok, dwa...

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie na uczelni też od 8 do 20 eh i to w poniedziałki eh

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie wyglądasz i masz tu pięęęękną fryzurę, Dziewczyno!
    podziwiam Cię, ja z tego co czytam, mam o wiele mniej a i tak nie wyrabiam ze wszystkim..;/

    OdpowiedzUsuń
  6. jak glupia zachwycam sie Twoimi wlosami:D przepiekne:) i fakt dr House jest dobry na wszystko:D

    OdpowiedzUsuń
  7. słyszałam ostatnio polską wersje hendałtów - "rozdawki" haha okropne jeszcze gorzej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie cudowne szarawary! :o dlaczego w moim sklepie indyjskim takich nie ma? :o Ojjj zrobiłas mi na nie ogromną chętkę... Zapraszam na mój blog- zaczynam ale mile widziana kazda opinia :P

    OdpowiedzUsuń
  9. No szarawary są śliczne. Przełknij cały ten uczelniany syf. Siódmy sezon house mnie rozczarowuje. Nie polecam narazie ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękna fryzura i szarawary! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nic odkrywczego - bajeczne te szarawary :)

    OdpowiedzUsuń
  12. odważne połączenie,super!
    zapraszam do mnie,nowy post:
    http://czaary-maary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń