wtorek, 28 czerwca 2011

134- Małe zmiany i po raz pierwszy od dawna ja prawie cała na czarno.

Zapragnęłam bardzo coś zmienić, na warkocze nie miałam czasu więc tym razem zaplotłam dredloki. Całą sobotę spędziłam na tapirowaniu, ale wreszcie skończyłam, bo zabierałam się za to od lutego i nareszcie są na mej głowie. To wersja bardzo chwilowa, bo na najbliższy tydzień do dwóch, chyba, że ulegnę namowom i pojadę w nich na stypendium, Na razie szczerze w to wątpię. Bluzkę zupełnym oczywiście przypadkiem znalazłam na Szafie i od razu kliknęłam "Kup". Mam bardzo niewiele typowo letnich koszulek więc stwierdziłam, że będzie to ostatnia rzecz przed kolejnym odwykiem od zakupów. Tym razem absolutnie wszystkich zbędnych rzeczy. Moje włosy i mój pies, jak widać na zdjęciach- istna bestia, stały się już powodem małej blokowej scysji. Ale ja się lubię kłócić.


Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


bluzka- Szafa
pumpy- bershka
kolczyki- h&m
bransoletki- chińskie centrum/diy
sandały- ccc

poniedziałek, 27 czerwca 2011

133- Znów maxi sukienka i znów z wyprzedaży.

Zamiast się uczyć ja znów piszę notkę, ale poczułam już wakacje i rozleniwiłam się totalnie. A, że uczę się słówek, które mam na dysku to niestety równa się to dużej ilości komputerowych rozpraszaczy.
Nastrój mam ostatnio na sukienki bo to najprostsze wyjście, zwłaszcza jeśli któraś jest akurat wyprasowana. Po raz pierwszy chyba noszę tę sukienkę bez paska i nawet mi się to podoba. To kolejna maxi z wyprzedaży, i choć szmatowata i ma rok to nadal nieźle się trzyma, a na początku jej o to nie podejrzewałam. A jej czarna siostra bardzo źle skończyła. Teraz po przeprowadzce ciężko było mi w jakikolwiek logiczny sposób poukładać swoje rzeczy, większość leżała pognieciona na kupie, aż wczoraj zmobilizowałam się, spędziłam 3 godziny z żelazkiem w dłoni i już wszystko pięknie wisi. Powiększył się też stos rzeczy do wystawienia na Szafie, trzeba je tylko obfocić i wrzucić. Te zdjęcia za to miałam wrzucić wczoraj ale jakoś czasu zabrakło a w tak zwanym międzyczasie zdążyły się dzięki zmianom na głowie zdezaktualizować. Czyli zamiast uczyć się to plotłam.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka, kolczyki, bransoletki- h&m
coś na szyi- terranova
sandały- ccc

czwartek, 23 czerwca 2011

132- Bardzo tani post, czyli skusiły mnie wyprzedaże.

Żadna z rzeczy, które mam na sobie, nie kosztowała więcej niż 20 złotych. Taki urok hamowych wyprzedaży. Widziałam tę sukienkę w cenie regularnej, mierzyłam, stwierdziłam, że 80 złotych to za dużo i na pewno ją przecenią:). Widziałam na wyprzedaży w moim mieście za 40, ale stwierdziłam, że są ładniejsze i nawet jedną ładniejszą nabyłam. Ale w przerwie między drugim a trzecim egzaminem w poniedziałek wybrałam się do Złotych Tarasów i tam wisiała sobie z czerwoną metką ogłaszającą, że teraz za 20 złotych można ją nabyć, więc oczywiście od razu zapałałam do niej gorącym uczuciem. Równie mocno poczułam pragnienie nabycia kolczyków za złotych dziesięć, zwłaszcza, że one mnie bardzo korciły jeszcze w cenie regularnej ale mój studencki portfel świecił wówczas pustkami. A sandały również przecenione na 20złotych służą mi dzielnie już 3 rok.
Powróciłam teraz na łono domu rodzinnego z niemal skończoną sesją. Pozostało mi rozpakować wszystkie rzeczy, poprać, poprasować, wyskoczyć na chwilę do Warszawy zdać ostatnie dwa egzaminy i zaraz znów będę musiała wyciągać walizkę. Muszę też wymyślić co by tu wymodzić z włosami, bo czuję potrzebę zmiany.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka- h&m, 20zł z 79,90
kolczyki- h&m, 10zł z 24,90
sandały, pierścionek- tak dla odmiany- h&m
ale bransoletki- pepco

środa, 15 czerwca 2011

131- Drapieżny ssak z rodziny kotowatych.*

Szukałam, szukałam, zamówiłam kiedyś jedną na Szafie ale ciągle to nie było to. Koniecznie chciałam mieć maxi w panterkę, ale nie mogłam znaleźć tego co chodziło mi po głowie. Za to raz poszłam do nowo otwartej w mym mieście jaskini szatana i tak oto nabyłam tę sukienkę. Wisiała sobie na moich drzwiach, bo szafy odpowiedniej na maxi mi brak, ponad dwa miesiące aż w końcu pogoda okazała się adekwatna do okazji i jest. Tak naprawdę to oczywiście żadna okazja nie była mi potrzebna ale jakoś tak obawiałam się, że będę świecić golizną na uczelni. Minęły dwa lata, a ja nadal mam uraz po lekcjach chemii w liceum, na których ciągle słyszałam, że jestem niestosownie ubrana. Nie tak co prawda wyglądała sukienka z mych wizji ale tamtą sobie najwyżej kiedyś uszyję jak znajdę dobry materiał.

Korzystam z Anny w roli fotografa póki rok akademicki jeszcze trwa. A już za chwileczkę, już za momencik, będę skazana na balkony.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka, kwiatki, pierścionek, kolczyki- h&m
bransoletki- pepco, rossmann

*czyli już totalnie nie mogłam wymyślić tytułu

czwartek, 9 czerwca 2011

130- A Ty masz pociąg do koloru?

Ja chyba mam, ale cóż piękniej się zaprezentuje na tle tak absolutnie cudownie kolorowej ściany niż czerń? A ściana ta, to kawałek powiślańskiego dworca, odmalowanego w ramach kampanii "Let's color" odpicowującej dworce tu i ówdzie, przy pomocy wszystkich chętnych osób. Oczywiście o malowaniu tegoż dowiedziałam się gdy praca właśnie ruszała a ja byłam w innym mieście i zakuwałam, bo cóż innego może robić student w czasie przed lub wtrakciesesyjnym. Gdyby to był mniej wrący czas to chętnie dołączyłabym się do prac, bo machać pędzlem to ja lubię. Powiśle jest chwilowo wyłączone z ruchu pociągowego więc jest szansa, że w takiej ładnej, niezniszczonej wersji trochę postoi.
Ubierałam się pod naszyjnik i pod Anny na dłoniach mych paznokciowe dzieło. Bo oczywiście efekty grupowej nauki to tylko moje pomalowane paznokcie, wiedzy nowej brak. Miałam też ochotę ubrać się wreszcie trochę inaczej niż w maxi sukienkę, bo to ostatnio moje wyjście awaryjne.
Stan sesyjny- 5 za mną, 8 przede mną. Plus trzy napisane prace.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


stoję tu jak ostatnia pokraka, ale o syrenkę chodziło

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka- orsay
naszyjnik- h&m
bransoletki- pepco/h&m
sandały- ccc

sobota, 4 czerwca 2011

129- Sławna brama, kontrolne patrzenie i mój obciach. I maxi sukienka.

Czytam notatki, do połowy wyglądają ok, a potem zaczynają bardzo przypominać wzór na sukience. Ja nie mogę siebie rozczytać, dlatego dziwię się jak inni mogą się uczyć z moich notatek. Ale spoko, życzę powodzenia. Sama czytam i znajduję liczne mądrości (dotyczy to seriali ale również seriali). Właśnie, bo zamiast korzystać z pięknej pogody studenci siedzą i udają, że się uczą. Taka sesja jak letnia, powinna się odbywać w zimowych czasach, kiedy to nosa się z domu wyściubić nie chce. Jestem pewna, że na pomysł sesji wpadł kiedyś jakiś facet.
Upodobałam sobie ostatnio tę bramę do robienia zdjęć. Jest bowiem tuż przy przystanku więc gdy nadjedzie właściwy autobus można podbiec. Jest jednak małe "ale". Brama ta jest sławna i nawiedzają ją liczne wycieczki. Dlatego też podczas zdjęć kontrolnie patrzę w lewo, czy ktoś nie idzie. Bo ja czuję ogromny obciach podczas robienia zdjęć. A czemu brama jest sławna widać na ostatnim zdjęciu.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka, kolczyki, sandały- h&m
bransoletki- pepco/rossmann