środa, 20 października 2010

54- Good hair means curls and waves*

Rozplotłam włosy i na razie cieszę się, bo mi lekko. Choć czuję, że pewnie niedługo coś nowego się zadzieje bo muszę przyznać, że bez warkoczyków zimno mi w głowę:P I niestety ale muszę się trochę namęczyć, żeby nie wyglądać jak czarownica z każdym włosem skręconym pod innym kątem.
Zdjęcia wyszły cienko, ale trudno, tunika będzie jeszcze nie raz bo się polubiłyśmy.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


tunika- z wymiany na szafie
baleriny- ccc
kolczyki- stragan
pierścionek- six
bransoletki- natura

A teraz ponawiam moje stare pytanie: czy fryzjer zrobi mi taką trwałą, nie niszcząc jakoś bardzo moich włosów i ich naturalnego skrętu? Taki kolor to też by była fajna rzecz, ale nie widzę się w takim. Co nie zmienia faktu, że zawsze chciałam być ruda.

Image and video hosting by TinyPic


*"I am not my hair" India.Arie, ja tak wcale nie myślę:)

28 komentarzy:

  1. nie zrobi ci, bomasz za długie wlosy. wogole nie polecam trwałej, bo to bardzo niszczy włosy. naprawde nie warto.pieknie wygladasz w swoich wlosach

    OdpowiedzUsuń
  2. baglady- ale korci mnie żeby obciąć i strzelić sobie taką szopę:P
    choć gdy miałam krótsze to dużo mocniej się kręciły, na zdjęciach są też lekko wyprostowane, chciałabym tak umyć i mieć już gotową fryzurę, leniwa jestem:P

    OdpowiedzUsuń
  3. no, no, no.. bardzo ładny, dziewczęcy zestaw. I cudowny pierścionek. Ostatnio ogarnia mnie mania pierścionkowa i po prostu nie mogę oderwać wzroku od niektórych tak małych błyszczących skarbeńków ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. super ta szopa. ale nie sądzę by fryzjerowi to wyszło w taki sposób, a w inny owszem, ale lepiej nie ryzykowac tego innego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne masz włosy! Zazdroszczę ci ich, naprawdę. :)
    Cudowna biżuteria. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamiast trwałej (która niszczy) kup se papiloty albo małe wałki do trwałej i idź w nich spać. Efekt niemal ten sam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wyglądasz w tych włosach bez warkoczyków, a trwała bardzo niszczy włosy więc byłoby raczej szkoda

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajna ta bluzka , a fryzura też udana :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ah, mi się tyle lat marzy takie afro... narazie zostaje mi sztuczne skrecanie włosów w sposób prosty i wygodny;) mokre włosy zawijam w ślimaczki i śpię z nimi a rano roztrzepuję tylko paluchami i coś mniej więcej podobnego jest;)
    a Twoje włosy sa piekne! nie ścinaj=)

    OdpowiedzUsuń
  10. ah, mi się tyle lat marzy takie afro... narazie zostaje mi sztuczne skrecanie włosów w sposób prosty i wygodny;) mokre włosy zawijam w ślimaczki i śpię z nimi a rano roztrzepuję tylko paluchami i coś mniej więcej podobnego jest;)
    a Twoje włosy sa piekne! nie ścinaj=)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha, bo rude to fajne lachonki:P musze powiedziec ze przepieknie wygladasz w takich rozpuszczonych wlosach:D mnie zachwyca:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak tak na ciebie patrzę, to chcę żeby te moje trochę szybciej rosły. Fajnie Ci w takiej fryzurze. Co do pytania, to się nie wypowiem, bo trwałej nigdy nie miałam (mi się włosy trochę kręcą i kiedyś chciałam mieć zawsze proste).

    OdpowiedzUsuń
  13. właśnie dawaj na wałki mini i zobaczymy co się zrobi

    OdpowiedzUsuń
  14. co do wałków- jak znajdę trochę czasu to spróbuję, na szczęście dwa długie weekendy przede mną:) matko, alem leniwa,

    OdpowiedzUsuń
  15. oj nie, nie rób trwałej! nigdy nie wychodzi tak, jakbyś sobie życzyła a zniszczy Ci włosy. opamiętają się dopiero jak odrosną. a masz takie falowane loki o jakich marzę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No no, bez tych warkoczyków wyglądasz zupełnie inaczej:)
    Trwała bardzo niszczy włosy. Zgadzam się z Baglady- wyglądasz świetnie teraz. A jeśli chodzi o ścięcie, to myślę, że też możesz ciekawie wyglądać. Twoje włosy moga się wtedy ładnie zakręcić tam, gdzie powinny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeśli zrobisz trwałą na bardzo dobrych produktach i będziesz o nią dbać to będzie afro i nie będą jakoś szczególnie zniszczone.Ale tak czy siak trzeba by je z połowe skrócić do takiego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  18. aaaaaaaaaaa. jestem za naturalnymi. fajna z ciebie czarownica :D:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie Ci w tej fryzurze, ale brakuje mi warkoczyków:) One do Ciebie pasują.
    świetna tunika!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. przepraszam bardzo-ale ja miałam robiona trwałą dobrymi produktami i za całkiem sporą kase i mialam na głowie nie wiadomo co. ani loki a ni proste. koszmar po prostu. o tym jakie były zniszczone nie wspomnę, tylko obcięcie mogło pomóc

    OdpowiedzUsuń
  21. no właśnie to duże ryzyko, nigdy nie wiadomo jak włosy zareagują na taką potężną chemię, na razie ryzyka nie podejmuję, nie mam zaufanego fryzjera, któremu bym powierzyła ścięcie o poważniejszych zmianach już nie wspomnę, a kiedyś chciałam trwale wyprostować, ale byłam głupia

    OdpowiedzUsuń
  22. super blog zapaszam do mnei www.maddeningsyt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Przerwę tę zażartą dysputę lokową i powiem, że właśnie wpadłam w szał broszkowy dzisiaj i jutro pokarzę com poczyniła;) wprawdzie mega kolorowe nie są, ale może coś Ci wpadnie w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tuniczka genialna. I ta fryzura jest bardo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń