środa, 6 października 2010

50- Rzekomo odważne spodnie.

Tak określiły je moje koleżanki choć mnie się tak wcale nie wydaje. Byłam przekonana, że skoro małej, filigranowej Japonce sięgają do połowy łydki to mnie skończą się tuż za kolanem,a tu proszę, miłe zaskoczenie.
Na początek kolejnego roku mojej akademickiej kariery rozchorowałam się koncertowo, ale udało mi się już wrócić do żywych. Okazało się, że mogłam sobie spokojnie chorować w Radomiu pod czułą opieką maminki ale chciałam przyjechać ze względu na lektoraty, by w poniedziałek o 8 rano się dowiedzieć, że jednego nie ma bo nie tylko ja choruję a na drugim zajęcia organizacyjne.
Dziś zostałam tak przemaglowana na temat warkoczyków przez pana w autobusie, że zaczynam się cieszyć, że za tydzień rozplatam. Jeszcze tylko muszę wymyślić jak się obciąć i ufarbować a potem może pocieszę się trochę własnymi włosami. Bo prędzej czy później stwierdzę, że nie chce mi się czesać, wstawać wcześniej, prostować, kręcić, bla bla i znów się zaplotę.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


spodnie, zegarek- allegro
koszulka, pierścionek- h&m
narzutka- z Niemiec dawno temu
kolczyki- pepco
buty- nn

23 komentarze:

  1. szkoda ze rozplatasz.. a spodnie superowe

    pozdrawiam i zapraszam do cafeszafe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda!
    takie spodnie na pewno też są mega wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. odważnie. mam nadzieje że pan w autobusie chociaż miły był i uprzejmy.. bo czasem to sie mozna nasłuchać o swojej fryzurze, że aż boli.
    a może by tak na rudo :D to dobry kolor na włosy :D

    (też sie rozchorowałam, dlatego znoawu mnie nie ma na blogach)

    OdpowiedzUsuń
  4. Love the floral pants!! Look great on you dear :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne są te spodnie!


    pozdrawiam i zapraszam na mój nowo otwarty blog szafowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie sie te spodnie w ogole nie podobają , bo zobacz jak one sie układają miedzy nogami...

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja bym takich nie włożyła, bo wyglądałabym po prostu śmiesznie, ty wyglądasz świetnie, powiedziałabym że po swojemu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Warkoczyki, trzeba rozplatać co jakiś czas nie? Nie można tego nosić non stop? Tak się zastanawiam od strony praktycznej jak to wygląda, bo świetnie ci w warkoczykach. Spodnie genialne :D Może coś w nich odważnego jest, fason i wzór w sumie :)niecodzienny

    OdpowiedzUsuń
  9. ahhhh!! i love your pants and shoes lovely blog! im following you now :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Odważne są, ale nawet ja, totalna konserwa, chętnie wskoczyłabym w nie. Latem :)
    Fajne są...

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesujący zestaw w sumie inny niż wszystkie jesienne, które od tej pory ogladalam.

    I ten zegarek słodki;)

    OdpowiedzUsuń
  12. swietne te spodnie, bardzo ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie też ostatnio na uczelni zdenerwowali, bo nie dość, że zajęcia mam właściwie dwa razy w tygodniu to jeszcze w środę jedne się nie odbyły a na inne nie chciało mi się już czekać do popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
  14. odważnymi bym ich nie nazwała, ale fantastycznymi już tak :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nowa notka z outfitem u mnie :) Zapraszam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. spodnie są z materiału w fajny deseń. troszkę jednakże optycznie skracają nogi. a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  17. Spodnie sa świetne:)
    W wakacje miałam w rękach sukienkę o identycznym wzorze. Poszłam po nią kilka dni później (wcześniej uniemozliwił mi to brak kasy...) i zostały same małe rozmiary...

    OdpowiedzUsuń
  18. Może spodnie i odważne ale na pewno fajniejsze od oklepanych rurek i "ledżinnsów",a Ty w nich wyglądasz bardzo fajnie ;-).

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię takiech spodni, ale wzór mają piękny.

    OdpowiedzUsuń