Jako pierwsza sukienkę pokazała Bastet, mnie trochę czasu zabrała jej drobna przeróbka bo coś mi w kiecy nie pasowało. Ciekawe czy ktoś oprócz mnie widzi różnicę między moją a Bastetową:). Mała bo mała, ale od razu lepiej się na mnie układa, i zniknął denerwujący mnie element. Co do kiecy to zanosi się na to, że jestem druga ale nie ostatnia, która w niej paraduje:) W ogóle to bardzo długo byłam święcie przekonana, że sukienka jest w panterkę. Aż tu dnia pewnego, obudziłam się, rzuciłam zaspanym okiem na drzwi, na których to sukienka wisiała i okazało się, że jednak nie. Sukienka ma jedną wielką zaletę- sięga idealnie do ziemi, nie wymagała ani skracania, ani wydłużania- a takie sukienki mi się bardzo rzadko trafiają.
Imbirosław wbił się na fotki, nie miałam serca go wycinać. A niech ma.A na wypadek, gdyby było mi zimno, miałam ze sobą sweter. I niestety wieczorem się przydał.
Gdyby ktoś może chciał dredzioszka, to dwa sety szukają swoich głów->allegro
sukienka- Szafa
kolczyki- prezent
bransoletki- h&m, terranova
kiecka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsukienka boska, a kolczyki cudne a włosy zajebiste ;*
OdpowiedzUsuńcudowna jest ta sukienka!
OdpowiedzUsuńi zakochana jestem w Twojej fryzurze;)
Bardzo ładny wzór ma ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńKocham Twojego kota!
OdpowiedzUsuńja też:)
Usuńśliczna ta sukienka, bardzo fajnie w niej wyglądasz, ja chyba za duży tyłek mam do takich kiecek, ale może czas to jednak wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! A kot przesłodki :)
OdpowiedzUsuńświetna kiecka! i kotek też:)
OdpowiedzUsuńSuper sukienka, bardzo ciepło już się u Ciebie zrobiło :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolczyki :) No i kot :) Miałam kiedys rudego kota. W 1979 pojechalismy z nim na wczasy nad Białe. I Pimpek wlazł oczywiście na drzewo. Siedział tam pół dnia i spadł ze smiechu na glebe jak jakaś babcia z dziadkiem na spacerze stwierdzili, ze normalnie Panie pikny łośrudek. Nawet wiewiorki odrzewach skakajom.
OdpowiedzUsuńa kolczyki od Magdy:) mój dziad by pewnie też spadł z drzewa, ale raczej dlatego, że nie umiałby zejść.
UsuńŚwietna sukienka:) Mój kot to często na drzewo włazi siedzi pół dnia i schodzi jak głodny jest.
Usuńprzepiękna ta sukienka!
OdpowiedzUsuńŚwietna suknia, ale kolczyki zwróciły najbardziej moją uwagę i KOT :) Dzięki za wizytę, ja obserwuję
OdpowiedzUsuńO! Przerobiłaś miseczki? Fajnie to wygląda :). Ja generalnie nie przepadam za taką zakładaną górą maxi kiecek, ale na biuście karmiącym zapakowanym dodatkowo w zabudowany stanior nie wygląda to najgorzej ;).
OdpowiedzUsuńbrawo! wkurzały mnie strasznie te wielkie lamówki, no i mnie spłaszczały bardzo, a że płaska jestem z natury to mi dodatkowe spłaszczenie nie potrzebne:) no i ja też nie lubię tych dekoltów na zakładkę, a teraz właściwie tego nie widać:)
UsuńZapraszam Cie do obserwowania i zaglądania na mojego nowego kulinarnego bloga!
OdpowiedzUsuńJa oczywiście obserwuję ;*
WYGLĄDASZ ŚWIETNIE!
Great pictures!! I love it!!!
OdpowiedzUsuńcudowna sukienka ;o doslownie boska. ach, no i zapraszam do zabawy 'reading is cool' jesli masz ochote to odpowiedz na te pare pytań ;)
OdpowiedzUsuńAle cudo!!! Nie mogę się napatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz w tej sukience:)
OdpowiedzUsuńNie chciałabyś może sprzedać tej sukienki? ;P Tak całkowicie przypadkiem? ;P
OdpowiedzUsuńżarcik:) nie no co Ty, uwielbiam ją:) ale są jeszcze na allegro/szafie, szukaj albo jako atmosphere albo jako f&f, one się trochę różnią ale są też źle opisywane często
UsuńWłaśnie na szafie mój rozmiar w cenie 50 zł zniknął mi sprzed nosa w południe ;P Ale nie ma to jak się nie poddawać - znalazłam rozmiar większą (w opisie i wg wymiarów wychodzi jednak na to, że będzie pasować na ulał, najwyżej pójdzie pod maszynę :) ), trochę droższą, ale czegóż się nie robi z miłości :D Ona jest wspaniała! Tak samo poluję jeszcze na taką niebiesko-zieloną z terranovej, ale już powoli tracę nadzieję ;)
Usuńtaką starą, starą co Baglady i Bastet mają? bo innej nie kojarzę:) ale tę tu, też kupiłam rozmiar większą bo mojego nie było:)
UsuńTak, dokładnie tą "ich" ;P I z tego co widziałam, to jeszcze Rurzowa ją ma:) A powiedz mi jeszcze, czy ona prześwituje bardzo? Czy ma jakąś podszewkę?
OdpowiedzUsuńto jej nie znajdziesz już raczej. tzn może w jakiejś używanej wersji ktoś rzuci na allegro:) ja kiedyś koleżance szukałam w outletach terranovy to nie było.
UsuńA ta moja to jest z grubej, takiej trochę sztywnej bawełny, absolutnie nieprześwitująca. Choć bez podszewki- no ale nie jest w ogóle potrzebna:)
Rewelacyjnie wyglądasz w tej sukience :) ps. może i mi uda się pewnego dnia kupić kieckę o idealnej długości (do ziemi ;) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńta sukienka jest idealna najładniejsza maxi jaką widziałam
OdpowiedzUsuńI ja wkrótce dołączę do elitarnego grona posiadaczek takiej kiecki. Tylko muszę poczekać, aż mi ją poczta dostarczy. Pewnie dopiero po długim weekendzie. Więc też się pokażę w swoim czasie. :)
OdpowiedzUsuńTknięta niejasnym przeczuciem zajrzałam na Allegro i jeszcze raz obejrzałam zdjęcia tej kiecki. To jest jednak wersja Atmosphere (zdjęcie metki) z gumkami. Ale i tak pewnie będzie za długa.
OdpowiedzUsuń