piątek, 13 kwietnia 2012

220- Pastelom mówię: Nie.

Może i w tym sezonie modne są pastelowe kolory ale kompletnie to do mnie nie przemawia. Oczojebna marynarka i oczojebne tenisówki (z pepkacza za dychę) są zdecydowanie bardziej w moim guście. Tunika, którą mam na sobie wisiała w sklepie pod hasłem sukienka i strach pomyśleć, że ktoś może nosić ją zgodnie z przeznaczeniem. A w ogóle to ma falbanę, której nie widać i na żywo jest o wiele ładniejsza. Kupiłam jeszcze szarą (no bo promocja była, że jak się kupuje 3 rzeczy to jedna jest za grosz:)) i szara się na pewno godniej zaprezentuje. Pewnie też lepiej byłoby widać, gdybym zdjęć nie robiła gdzieś w bramach, ale choć się przełamuję co do ludzi to jednak nie lubię jak mi słońce świeci w twarz. No i takie ładne graffiti było.

W ramach poświątecznego sprzątania sporo rzeczy powędrowało do sprzedaży. Są ciuchy, buty, filmy i dredloki, gdyby ktoś chciał zmniejszyć objętość mojej szafy a wzbogacić mój lichy portfel to zapraszam na ALLEGRO.




marynarka- allegro
tunika- terranova outlet
tenisówki- pepco
korale- terranova
bransoletki- h&m, reserved
kolczyki- six

19 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam i neony i pastele :D Zależnie od humoru :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo! Sezon na pastele dobrze się jeszcze nie zaczął a już mam go dość... Ludzie są ślepi idąc tak bez sensu gubiąc siebie w ciągłym podążaniu za byciem jak inni, byciu modnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też zdecydowanie wolę neonki, a jakże!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię pastele, ale kiepsko w nich wyglądam! Twój strój bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całość podoba mi się :) buty genialnie kontrastują!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna marynarka i świetne buty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny odcinek z cyklu: wojna pastele vs neony. ;D Ja nie potrafię się zdecydować. I te mi się podobają, i te :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tunika bardzo fajnie służy za piękną małą czarną ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio mam obsesje na tuniki na jedno ramie! Trampek zazdroszczę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tam lubię pastele, ale uważam że nie wszystkim pasują... skąd naszyjnik?

    OdpowiedzUsuń
  11. a'la neonowe trampki hitem owego sezonu i powiem Ci, że dobrze, że dodałaś je do tego setu. Całość ciekawa i skupiająca spojrzenie;)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  12. W zasadzie nigdy nie zastanawiałam się nad pastelami, ale jak patrzę w mojej szafie przeważają żywe kolory - pomarańcze i czerwienie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Również nie jestem miłośniczką pasteli. Zbyt jaskrawych, "neonowych" kolorów zresztą też nie. Widzę, że łowczyni okazji i przecen znów w swoim żywiole. ;) Szkoda,że falbany nie widać i wszystko zlało się w czarny kombinezon. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Aga! Jeśli tak bardzo kochasz neonowe kolory to polecam Ci wycieczkę do sklepu C&A, ja byłam dzisiaj i stwierdzam że kolory aż biją po oczach, jest mnóstwo fajnych ciuchów w ekstremalnie jaskrawych kolorach, ale na razie większość to topy i mini, wiem jednak że będą też i kiecki maxi ale pewnie za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  15. No niestety, dużo nastolatek nosi tuniki jako sukienki i wygląda to... no, chyba wiadomo.
    Co do pasteli - nijak chyba nie pasują do Ciebie i Twojego stylu, więc może i lepiej, że na razie trzymasz się od nich z dala... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. lubie neonówki :)trampki na tak :)

    OdpowiedzUsuń