W poniedziałek znów zajęcia, czyli muszę się znów nauczyć wstawać o dziwnych porach kiedy to jest jeszcze ciemno i zimno, i wszyscy mają ochotę przewrócić się na drugi bok. A dziś czytając na balkonie jakieś dziwne romansidło, które wypożyczyłam tylko dlatego, że akcja częściowo dziać się miała w Indiach, doznałam małego olśnienia co do mojego licencjatu, więc teraz chciałabym się dorwać do bibliotecznego słownika i sprawdzić czy dałoby się to zrealizować. Tak niby ambitnie.
spódnica, pierścionek- h&m
bokserka- terranova
kurtka- sh
naszyjnik- diy
trudno. mnie też zawsze ciężko było się przyzwyczaić. najgorsze było wstawanie w weekendy na wykłady o ósmej rano - środek nocy... a żeby jeszcze zdążyć sie ogarnąć, ubrać, spakować i dojechać na uczelnię. cóż... teraz zdarza mi się zaspać do pracy na 14 i spóźnić z wysyłką dokumentów do zmiany pracy ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak, teraz wiem, że to był błąd. Masz śliczne włosy!!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twoich włosach < 3
OdpowiedzUsuńbosko wyglądasz
OdpowiedzUsuńspódnica ma rewelacyjny wzór i prześlicznie Ci w kręconych włosach:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie za rzadko chodzisz w rozpuszczonych włosach.
OdpowiedzUsuńKocham maxi :)
OdpowiedzUsuńAnia- ale teraz znalazłam na nie sposób więc może się zdarzyć, że zacznę trochę częściej:) opaski od Ciebie ostatnio u mnie w ciągłym użyciu:)
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik:) a maxi po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńjaką masz tu piękną fryzurę:D jak Cyganeczka:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten strój, naprawdę ładne połączenie kolorów, fasonów, wzorów:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz,uwielbiam Ciebie w tych dłuugich spódnicach. ;))
OdpowiedzUsuńJa muszę wstawać o 4 żeby dojechać na 8 na zajęcia, tak, że luz, da się przeżyć - i żeby nie było z domu wyjeżdżam o 4.30 ;)Ta Twoja kurtka z sh jest cudowna, ale nie mogę sobie upolować czegoś w tym stylu.
OdpowiedzUsuńBOSKA spódnica !!!!! Czy teraz ją kupowałaś ???
OdpowiedzUsuńJasmira- ja żeby dojechać na 8 muszę wyjść o 6.30, wstaję o 6. Dodam tylko, że to wszystko w obrębie jednego miasta:)
OdpowiedzUsuńBeAtta- to przerobiona sukienka, kupowana ponad rok temu
OdpowiedzUsuńag, załamałaś mnie!:p
OdpowiedzUsuńAmbicje trzeba mieć, moja droga. ;)
OdpowiedzUsuńOj znam ten ból... A najgorzej jeszcze jak obok leży Ukochany i przytula. W takie dni na styk wstaję, a potem wszystko biegiem :P
OdpowiedzUsuńA zestaw bardzo fajny, świetnie wygląda naszyjnik :)
Ładny wzór ma ta spódnica :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać twoją pracę licencjacką. Piękny wielofunkcyjny oczywiście. A wstawanie przed 12 powinno być zabronione :(
OdpowiedzUsuńPatrycja- wierz mi, nie chciałabyś:) piszę z teorii języka więc to będzie niezrozumiały bełkot- btw ja sama jeszcze nie rozumiem połowy rzeczy, o których mam pisać:P
OdpowiedzUsuńpięknie, masz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik! CUDNY!
OdpowiedzUsuń