niedziela, 24 czerwca 2012

244- Zestaw kibica, czyli maxi kiecka oczywiście:)

Oto i zestaw kibica sprzed tygodnia- tak, byłam chyba jedyną osobą w pubie pozbawioną barw narodowych, ale mimo najszczerszych chęci, po prostu nic czerwonego w szafie nia mam. Zresztą ja zazwyczaj zestaw kibica definiuję jako piwo tudzież dwa, tak więc prawdziwy zestaw kibica oczywiście zaistniał:)
W kibicowaniu jak się okazało jestem coraz lepsza, zwłaszcza, że koledzy doedukowali mnie w kwestii spalonego. Jeszcze parę meczy i może nawet uda mi się zauważyć go na boisku.
Ciuchowo jak widać, maxi z zeszłorocznych wyprzedaży, ma się dobrze i często się ostatnio sprawdza gdy nie mam czasu na prasowanie- a ona tego nie wymaga:) Plus nieodłączne kwiatki, przypasowały mi jakoś bo fajnie ożywiają taką zwykłą nudną kieckę:)




sukienka- terranova %
kwiatki, buty, bransoletki- h&m
kolczyki- prezent

19 komentarzy:

  1. Zapragnęłam takich włosów, wyglądają niesamowicie ! ;O

    OdpowiedzUsuń
  2. super sukienka i piękne te neonowe kwiaty

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, że jesteś prawdziwą wielbicielką maxi sukienek :))
    Ja nie posiadam ani jednej ;<, ale po odwiedzinach twojego bloga na 100%
    szybko się w jakąś zaopatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne kolczyki. skąd masz takie ładne? też bym takie chciała. różowe buty do tej kiecki - rewelacja, i w końcu można zobaczyć Cię w panterkowej omotce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prezent:) no ale nie będę udawała, że nie wiem, że ze sklepu indyjskiego, a motam się panterką całkiem często ale jakoś się na fotki nie załapała

      Usuń
  6. Właśnie grunt to dodatki. Z szarej nudnej szmaty można zrobić nie lada kreację!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie Ci w czarnej sukience:)
    Kolczyki boskie :) no właśńie skąd one są?

    OdpowiedzUsuń
  8. amazing look!
    follow you!if you want check out my blog!

    OdpowiedzUsuń
  9. ile ja bym dała za taką figurę!:( przepięknie wyglądasz! maxi w Twoim wydaniu zawsze zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sukienka super, ale te kwiatki do mnie nie przemawiaja

    OdpowiedzUsuń
  11. ze spalonym mam podobnie - teorię znam doskonale, na boisku jakoś go nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. w indyjskich sklepach jest w ogóle stosunkowo mało sukienek w przystępnych cenach, a te co są to zazwyczaj takie zwiewne szyfonowe, czasem bawełniane czy satynowe też, ale nie takie zwykłe, zazwyczaj wzorzyste i o innych krojach- takie zwykłe to najlepiej w cubusie, h&mie albo terranovie kupić. zwłaszcza na wyprzedaży po 20zł:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ho, moja droga, do następnych mistrzostw w Polsce zdażysz się w czerwień zaopatrzyć. Oczywiście chylę czoła twojej maxi :D

    OdpowiedzUsuń
  14. pięknie wyglądasz! to chyba mój ulubiony zestaw kibica :)

    OdpowiedzUsuń