piątek, 13 sierpnia 2010

36- Przedpodróżny post. Praha čeka.

Około 10 kierowców miało szczęście, że nie wzięłam wczoraj na spacer z psem telefonu. Cały folder zdjęć i miły telefon na policję mieliby murowany. Nie słyszeli o 1,5 metrowym przejściu dla pieszych? Kobiet z wózkami nie widzieli? Poprzednio zdarzyła mi się taka sytuacja w Warszawie, kałuża głęboka taka, że w balerinach przejść się nie da, na jedynym skrawku suchej ziemi zaparkowany samochód. Jakieś 30cm między nim a latarnią z drugiej strony. Pcham się "porysuje cię ty pieprzony niemyślący (tu następuje stos obelg), porysuje cię wszystkimi zamkami mojej torby i kurtki, aż ci się odechce parkować na chodniku!" Efekt przeciskania się między samochodem a latarnią- żadnej rysy na samochodzie za to zdarty kolor z mojej torby. Jak to zobaczyłam to myślałam, że wyciągnę klucze. Ale aż tak wredna nie jestem. Ja przyznaję- nie jestem świetnym kierowcą, ale gdy parkuję to zgodnie z przepisami i zostawiam przejście pieszym. Jeżdżę też zgodnie z przepisami, może nawet zbyt zgodnie.

Jutro o tej porze będę siedziała w pociągu relacji Warszawa Wschodnia- Praga i nudziła się pewnie w cholerę, ale ja się lubię nudzić w pociągu. Potem jakoś musimy przedostać się z dworca głównego do Pragi 6 do naszego akademika, co proste nie będzie- drugi koniec miasta (zielona linia metra i autobus damy radę, damy radę- moja nowa mantra). Jeszcze trzeba będzie kupić bilety 15dniowe i zrobić szybkie zakupy, żeby mieć co jeść rano. Jeśli ktoś ma jakieś specjalne życzenie co koniecznie potrzebuje z Czech mogę się podjąć, i tak mam przywieźć już kilka dziwnych rzeczy. Dziś był ostatni dzień sierpnia w którym mogłam się wyspać. Jutro rano pociąg, w niedzielę spotkanie organizacyjne, od poniedziałku codziennie o 9tej zajęcia. Następna notka we wrześniu, chyba, że 31szego już w domu znajdę chwilę czasu i odrobinę siły by coś napisać:) Trzymajcie kciuki za 5 zagubionych dziewcząt w obcym mieście.

Aaa powinno być coś o ciuchach. Nie miałam zamiaru kupować tej sukienki, ale stwierdziłam, że za 2 dychy szkoda nie wziąć, choć rozmiar 36 wisiał na mnie jak co najmniej 42 i wymagał kilku przeróbek. Czerwony pasek- bo tak o złapał mi się, na głowie materiał ze starej spódnicy. Nic do niczego tu chyba nie pasuje ale mi się podobało:)
Zatím!


Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


tego jeszcze nie było: všechno- h&m

a targanie tego czeka mnie jutro

Image and video hosting by TinyPic

14 komentarzy:

  1. Ech, tak to już jest z niektórymi kierowcami. Też mam czasami ochotę "pokarać" takie cwaniaka. Jak mi się przypadkiem zamek od torby obije o delikwenta to też przykro mi nie jest.
    Fajna jest tak sukienka, taka marynarska :D
    Chusta świetna, taka kolorowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak byłam w liceum na wycieczce szkolnej w Pradze to jedyne co pamiętam to stacja metra "Pankrac" haha. Za kazdym razem jak się tam metro zatrzymywało to my w śmiech. ah te szkolne głupawki. życzę udanego wyjazdu. no i jaka ładniutka ta kiecka;)

    OdpowiedzUsuń
  3. udanej wyprawy :) Praga jest piekna, a kluby mają jedne z najlepszych na świecie :D

    Swietny zestaw

    OdpowiedzUsuń
  4. tak do pragi to cudowne miasto:) a jesli chodzi o sukienke to tez bym ją od razu zaniosła do kasy:) pasiakow nigdy za wiele:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem kierowcą. Ale, jak ktoś mi zastanawia coś, albo (jeździmy fordem ka) nie mamy gdzie stanąć z Maćkiem to kurwica mnie bierze i klucze same wskakują do rąk!
    Nie wiem, ale mi tak wszystko pasuje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze, że kupiłaś, bo wyglądasz bosko! będę trzymać kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosko wyglądasz w ten maxi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maxi dress... Piękna:)
    Sama sobie ostatnio sprawiłam sukienkę podobnej długosci:)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna maxi!

    dodaję do obserwowanych,jeżeli chcesz dodaj mnie też bedzie mi bardzo miło!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ślicznie wyglądasz w tej maxi.. super bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń