czwartek, 20 maja 2010

13- Róż włóż

Ostatnio dostałam dwa komentarze "wreszcie nie kwiatki i paski" a ja u co. Kajam się- bluzka jakże "modna" jest znaleziskiem lumpowym a, że była nowa, z metkami to szkoda jej było nie wziąć. Kwiatki- przynajmniej takie kojarzące mi się z tapetami u babci nie są moim ulubionym motywem ale bardzo lubię takie krzywe cięcie.
Na zdjęciach wyglądam na hm? załamaną? śniętą? ale wierzcie mi, że tak nie jest. Po prostu nie lubimy się z aparatem.
Od kiedy mieszkam w Warszawie, moje miasto stało się dla mnie synonimem wszystkich dobrych cech, a parę dni temu oglądając wiadomości, znalazłam kolejną. U mnie nie ma rzeki, która by mogła wylać. Dziś zauważyłam, że schodków do Wisły już nie ma. Jakieś drzewo na środku, pewnie z zalanego brzegu.

A w życiu studenta nastał czas, gdy terminy stają się sprawą kluczową. W portfelu noszę rozpiskę co gdzie i kiedy. Liczę oczywiście na to, że drugiego czerwca zdam zerówkę i tym samym zaraz po weselu na którym świadkuję będę miała 2 a nie 3 egzaminy. Trzymajcie kciuki. Już rozmyślam, w co się ubrać, żeby na zerówkowym wykładowcy zrobić dobre wrażenie:P A że to ustny to się w tłumie innych niedouczonych nie schowam.



bluzka- sh
pumpy- bershka
kolczyki- pepco
korale- new yorker
buty- ccc

10 komentarzy:

  1. Agafonie, sluší ti to;) i pierwsza!:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie. :) róż to świetny kolor, ostatnio się z nim pogodziłam. A kwiaty, sam tytuł mojego bloga mówi, że pogodzona z nimi jestem od dawna. Więc co by to mówić :D powodzenia na egzaminach

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się pomimo, że nie przepadam za tego typu portkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej jak różowo.
    Masz juz jakis plan na włosy? nowe warkoczyki?

    OdpowiedzUsuń
  5. nawet nie próbuj na krótko! to zaden spokój i pisze ci to z perspektywy osoby która 4 razy w życiu byłam ostrzyżona na 5 mm (1 i 2 raz na etapie wariackiego buntu, 3 raz po smierci znajomego, 4 raz po dredach.. teraz mi od tego ostatniego cięcia odrastają...) masakra była, ciągłe znudzenie, ze zawsze jest tak samo.. z długimi włosami jeszcze mozna cos robić: a to kita, a to koczek, luźno, warkoczyk.. chińskie patyczki.. a z krótkimi niezbyt...

    OdpowiedzUsuń
  6. świetną bluzkę wygrzebałaś!=)
    a co do zdjęć, to próbowałam tak, ale nie miałam opcji 'wklej'=/

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna bluzka i zamotka na głowie. No i kolczyki... :)

    OdpowiedzUsuń