środa, 16 stycznia 2013

295 - Lumpowa sukienka i filcowa torebka.

Ten rok zaczął się nie najgorzej, żeby nie powiedzieć, że dobrze. Życzyłabym sobie by był lepszy niż poprzedni, ale poprzedni choć nie brakowało w nim złych rzeczy, był całkiem w porządku. To zdecydowanie rok, w którym poznałam najfajniejszych ludzi, dla których niedawno przejechaliśmy 600km by pogadać i napić się piwa. Nowy rok zaczął się dobrymi wieściami, z czym wiąże się moja wyprowadzka, w związku z którą znów parę rzeczy wylądowało na Allegro. Próbuję tym samym zasilić studencki portfel i oczyścić szafę. Sukcesywnie pewnie będzie dochodzić trochę rzeczy. W ramach postanowień - choć wcale nie noworocznych, bo tych z wrodzonej przekory nigdy nie robię - postanowiłam regularnie się czesać (regularnie, czyli codziennie, a nie jak mi się przypomni), codziennie ćwiczyć i chodzić na siłownię. Póki co jestem z siebie dumna.
Staram się ostatnio nie kupować wielu rzeczy, choć dla wszystkiego dresopodobnego robię wyjątek, ale na zdjęciach jeden z nowych nabytków, czyli torebka stworzona przez Marikę. (a tu FB profil).



sukienka, katana - sh
bransoletka - indyjski
naszyjnik - diy

12 komentarzy:

  1. No no, torebka idealnie się wpasowała ;)
    Myślałam, że to tylko ja mam problem z codziennym czesaniem... po tylu miesiącach nadal mi ciężko się przestawić z trybu dredowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Grzecznie dzisiaj wyglądasz :) Spoko co do nowego roku - jest coś takiego, jak klątwa stycznia. Zawsze cos pójdzie na tak :D Przynajmniej w moim przypadku to się sprawdza :D Świetna biżuteria

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ta sukienka pięknie na Tobie leży ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczo i dziewczęco :) A nie za letnio na tę zimę? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem zimnolubna i na zimno nie narzekam, ale fakt, zdjęcia są sprzed około miesiąca, teraz bym założyła grubsze rajstopy:)

      Usuń
  5. Super wyglądasz w tej sukience :) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń